Korzystając z chwili w garderobie cyknęłam dziś zdjęcie komórką...w końcu nowy rok się zaczął i muszę wiedzieć z czym staruję i jak wyglądam. Dobrze się czuję z moją wagą ok 57,5..dodam- w ciuchach :-), które ukrywają moje mankamenty
Jeśli chodzi o zdjęcie w bieliźnie- to bym się chyba zapłakała więc takiegoż nie zrobię sobie :-)
Tutaj ja...głowę obcięłam z przyczyn oczywistych...
Chyba z wiekiem człowiek uczy się siebie akceptować coraz bardziej...
a może wynika to z tego, że i tak wiele nie zmieni? do pewnych rzeczy nie da się juz wrócić...można jedynie co nieco poprawić...
W ubraniu jest ok.
*wzięłam przykład z Calineczkizbajki :-)- zainspirowała mnie :-))
I co z tego, że marzy mi się powrót do wagi 53,5? ????
Rozzi
26 lutego 2012, 10:07rety !jaka figura!!Majrok nie jestes dla siebie zbyt wymagająca???
kopyl007
23 lutego 2012, 22:10Ale jesteś zgrabna!
wb1987
23 lutego 2012, 15:34Dziękuję:) ale z Ciebie chudzinka!!! rany Julek!
sobotka35
23 lutego 2012, 15:33Jesteś super -szczuplutka:)
elkati
23 lutego 2012, 14:11eee tam chuda jesteś :) a na idealaną sylwetkę najlepiej robi dobry program do obróbki zdjęć i trochę wprawy w posługiwaniu się nim... ;)
Monia1076
23 lutego 2012, 13:51No superancko wyglądasz! Szczuplutka już jesteś. No przynajmniej w ciuchach :)) Ale czemu buziuni nie chcesz pokazać? Nie wstydź się, no ;)