Starasz się, pot ścieka ci z czoła, walczysz, jak lew i nie wszyskot idzie po Twojej mysli i wg planu, który przygotowałaś. Z drugiej strony przestajesz się przejmować, nie starasz się, wszystko ci jedno i nagle jedno po drugim samo przychodzi...znacie to prawo? jak ono się nazywa?
edizaba
18 sierpnia 2010, 22:53eeeeee, przypadek?