Zaprowadziłam Maje do przedszkola-moim maminym zdaniem jest zdrowa-niech mi tylko cos powiedzą to w koncu sie odezwe-w szatni rano zasmarkane dzieci ,kaszaljące -Maja przy nich to okaz zdrowia.
Rano mój pan powiedział ze znacznie schudłam w pasie. Mimo ze zaspanym okiem ale zauwazył-ach jak uskrzydla taki tekst. to te 3 cm tak widac???
Złapała mnie kobieca obrzydliwa przypadłośc- grzybiczne zapalenie-tam gdzie nie trzeba. juz tak długo miałam z tym spokój i bach, w nocy miałam czopka, ale boli i doskwiera jak cholera, chciałam isc na bieznie ale obawiam sie ze nie dam rady..., zrobie jakies cwiczonaka przyziemne a moze wieczorkiem mnie troche pusci.
Piekne słonko za oknem,temperaturka tez ma byc dzis całkiem fajna, ach czuc wiosne laseczki-musimy sie ostro wziasc bo lada moment sciagniemy te kozuchy i moze pokazemy brzuchy??????
ZAPRASZAM DO WSPÓLNYCH BRZUCHÓW...
pikula
24 lutego 2010, 08:54a także mnie zmotywowałaś ! Dzięki ! !Razem walczymy więc musi się udać ! MUSI !! Pozdrawiam serdecznie i życzę dirtkowego dnia !!!
bajeczka675
24 lutego 2010, 00:54Ta przypadłość to chyba po basenach. Ja mam zawsze jak jestem na basenie. Mój ginekolog zabronił mi chodzić na basen i dlatego tylko na wakcjach z nich korzystam, chodz uwielbiam baseniki.
alessandra1207
23 lutego 2010, 09:55mnie tez to sloneczko motywuje do walki z tluszczykiem ;-) PeeS; jestes z Opola w woj.opolskim ? jak tak to jestesmy sasiadkami bliskimi...pozdrawiam
Aziya
23 lutego 2010, 09:06zdaje sobie z tego sprawę, że trzeba bedzie zdjąć płaszczyska i pokazać co się do tej pory chowało, ale nie mam siły... ale się zbieram... jakis kopniak w tyłek byłby mile widziany :) Ściskam!
vitafit1985
23 lutego 2010, 08:26Ja na razie poprzestaję na aerobach, bo muszę tłuszczyk spalić;-)