Od jakiegoś czasu jem na kolację takie danie, właściwie wymyślone przeze mnie (mąż też je wcina z apetytem):
- pół główki sałaty lodowej, 150-200 g jogurtu naturalnego, 7-8 winogron, 1/2 gruszki (lub: nektarynki/kiwi/jabłko/banan - co mam w domu), stewia do smaku, pełnoziarniste płatki cynamonowe, żurawina suszona (6-7 sztuk) - można posypać innymi suszonymi owocami, czy też nasionami).
- sałatę, winogrona i gruszkę kroję na małe kawałki - to dodaję do jogurtu wymieszanego ze stewią; mieszam, posypuję płatkami (małą garść). Zjadam ok. 2/3 = ok. 200 kcal (mąż 1/3).
magnolia90
27 września 2015, 12:11Wiem o tych owocach, ale uznaję, że jest ich tak niewiele ... *-*
Happy_SlimMommy
27 września 2015, 09:27Bomba witaminowa ;)
brugmansja
26 września 2015, 23:03Brzmi smakowicie