też kiedyś tak wędrowałam. Cztery lata temu mój syn połknął tego bakcyla i pielgrzymuje. Wraca szczęśliwy, tak bardzo jak ja kiedyś... Z każdym powrotem powtarza, że to już ostatni raz, a gdy nadchodzi ten dzień w kolejnym roku - pakuje się i idzie - tak, jak ja kiedyś i mój mąż Jest bardzo szczęśliwy, gdy wraca do domu.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
brugmansja
25 maja 2015, 23:26Nigdy nie byłam na pieszej pielgrzymce i chyba teraz to już na to za późno. Żałuję.
Grubaska.Aneta
18 maja 2015, 07:59Podziwiam. Sama tylko raz wwyruszylam w taką pielgrzymkę.
NowaaJaaa
17 maja 2015, 21:48ja się wybieram już któryś raz z kolei, ale co roku zawsze coś... ;/