Wstałam o 9-ej, zjadłam śniadanie, przygotowałam mięso do obiadu dla moich mężczyzn, zrobiłam łososia w sosie koperkowo - chrzanowym, potem sprzątanie całej chałupy, ugotowałam zupę z soczewicy dla siebie i obiad dla męża i syna, posprzątałam po obiedzie. Teraz relaks: tapczan, kawka i internet. Chłopacy dzisiaj również pracowali do samego obiadu - teraz syn siedzi przed komputerem, mąż chrapie w sąsiednim pokoju. Cichy odgłos pracującej zmywarki, cieplutko Sielanka ... Zimno na dworzu - nie chce mi się nigdzie wychodzić ...
Dzisiejszy jadłospis:
9.30 - 4 ł. płatków owsianych z jogurtem naturalnym, 1 jabłkiem i 1 łyżeczką różnych ziaren (zmieszałam do pojemnika po 1 paczce: nasion słonecznika, dyni, sezamu, lnu, płatków: jaglanych, migdałów oraz orzechy włoskie)
12,30 - gotowany łosoś (ok. 100g) w sosie koperkowo- chrzanowym (sos na bazie 400g jogurtu naturalnego + 2 łyżki majonezu)
15.15 - zupa dla leniwych z soczewicy (z przepisu poniżej; dodałam jeszcze do niej marchew)
18.30 - planuję: sałatę lodową z jogurtem naturalnym, 1/2 bułki grahamki
Od wczoraj piję herbatę z cytryną i imbirem (w przepisie jest jeszcze miód, ale go sobie odpuściłam) - zawsze ją piję w okresie jesienno-zimowym. Wczoraj wieczorem wypiłam cały 2 litrowy dzbanek, dzisiaj mam już jeden na boku, a drugi rozpoczęłam. Wydaje mi się, że ostatnio za mało piłam. Nie mam ochoty na wodę, tak jak latem, więc postanowiłam, że będę piła tą słabiutką herbatę (na ten dzbanek wrzucam do zaparzenia 1 torebkę czarnej herbaty).
Wczoraj przeczytałam w książce "Jak się nie odchudzać", że aby zmniejszyć apetyt wskazana jest monotonia w jedzeniu - wcale nie różnorodne potrawy, tylko takie same.
Grubaska.Aneta
19 października 2014, 00:59ja proszę o przepis na priv na tego łososia:)
Margarytka02
18 października 2014, 21:51Witaj! Jesteśmy równolatkami, ja w sierpniu miałam 50-tkę. Więc wiem co to znaczy- czyli, że jesteśmy piękne i młode my pokolenie po 40-stce- słowa Fronczewskiego w jednej reklamie w radiu, i tego się trzymajmy! Pozdrawiam cieplutko!
magnolia90
19 października 2014, 13:13Tego trzymajmy się! Pięćdziesiątka własnie to znaczy! :):):):):)
Invisible2
18 października 2014, 16:54U mnie po sprzątaniu i ćwiczeniach, teraz odpoczynek ;) a z tą monotonią może i racja, ale ciężko wytrwać na takiej diecie..