Na kolację (o 19.30) zaliczyłam wcześniejszy zestaw cukiereczków + jogurt naturalny, serek homo z płatkami owsianymi, musem jabłkowym i 5 suszonymi śliwkami (w sumie średnia miseczka).
Schowałam cukierki w niewidocznym miejscu, inaczej jutro też polegnę. Stanowczo jem za mało warzyw ... muszę to zmienić.
patkak
11 września 2014, 22:25nieładnie zaczynać kolację od cukierków :D
magnolia90
11 września 2014, 22:33Racja! To tylko dzisiaj tak "nietypowo" :):):)