Wczoraj na kolację zjadłam 2 k. grahama z serkiem "Almette" + 1 k. z serkiem topionym
(te kawałki były bardzo cieńkie i jakieś nadmuchane) + trochę surówki (kapusta, rzodkiewka, pomidor, ogórek, ser feta, oliwki) + jogurt naturalny (200g).
Mój jadłospis:
7.00 - (200g) jogurt naturalny z 1 łyżką musli
10.00 - planuję omlet z warzywami (2 jajka), + 2 k. chleba grahama + kiwi
7.00 - (200g) jogurt naturalny z 1 łyżką musli
10.00 - planuję omlet z warzywami (2 jajka), + 2 k. chleba grahama + kiwi
Muszę wygramolić się z łóżka, by to zrealizować - mam kolejny dzień byczenia się, chociaż wczoraj trochę popracowałam w domku. Długi spacer do odległego sklepu też mi się przydał (specjalnie wybrałam ten sklep, chociaż po drodze było wiele innych) - z zakupami wróciłam samochodem.
Grubaska.Aneta
7 lutego 2014, 12:49dobrze że juz po boleściach , ja dzisiaj bęe gonić po sklepach:)
szila1987
7 lutego 2014, 11:45żołądek się uspokoi i będzie dobrze a spacer polecam