Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Waga stoi.


Dwa tygodnie liczenia i deficytu, a waga jak zaczarowana równo 88,0 kg. 

Zastój albo coś źle robię.  

Już byłam tak zniechęcona rano, że miałam głupie pomysły 😮‍💨 

Mam możliwość wejść na zero kaloryczne, czyli zamiast mojego teraz 1900 kcal żeby chudnąć wejść na 2200-2300 kcal. Tyle żeby waga stała, a organizm odpoczął. I ruszyć za 1-2 tygodnie znowu. Tak ponoć się robi. Albo poczekać i zobaczyć jak będzie dalej. Ważne, żeby się nie poddawać

Jutro wyjeżdżamy z dziećmi na wakacje, 4 dni nad morzem. Muszę nauczyć się że jedzenie jest dla życia, a nie życie dla jedzenia. Moja głowa kręci się od rana w temacie jedzenie i jak tu przetrwać kolejny dzień, żeby coś osiągnąć. To niezdrowe. Podchodzi to pod zaburzenia odżywiania. Nie wiem dlaczego tak sobie sama robię. Muszę jakoś to przetrwać i wrócić na normalne zdrowe tory. Żeby jedzenie było paliwem, a nie motywacją żeby żyć. 

Z tego co widziałam, to wiele osób wypisuje w internecie o podobnych problemach z jedzeniem. Bo to siedzi w głowie. Ach....

  • Marieke

    Marieke

    7 czerwca 2024, 15:23

    Jak najbardziej zmiany kaloryczności albo zmiany w proporcjach makroskładników dobrze działają. Udanego wypoczynku nad morzem 🙂

    • Magnolia2024

      Magnolia2024

      11 czerwca 2024, 11:18

      Dziękuję:) wyjazd był jak najbardziej udany. Nabrałam nowych sił i dziś wróciłam ze zdwojoną radością i energią do odchudzania 😁

  • malutkikruk

    malutkikruk

    7 czerwca 2024, 08:17

    Pochwal samą siebie, masz wspaniałą wagę i ślicznie będziesz wyglądać nad morzem :) ostatnio czytałam, że sukces operacji bariatrycznej to 50 procent zgubionej nadwagi, a Ty już zgubiłaś tyle kilogramów, brawo!

    • Magnolia2024

      Magnolia2024

      11 czerwca 2024, 11:19

      Ciężko jest chwalić samą siebie, kiedy dalej widzę w lustrze dziewczynę, która nie jest wciąż sobą taką jaką by chciała być. Ale dziękuję za to co napisałaś. To przypomina ile się osiągnęło :)

  • asia.ka

    asia.ka

    6 czerwca 2024, 22:07

    Znam aż za dobrze temat życia "przeżyć dzień na diecie". Zaburzenia odżywiania to dla mnie temat rzeka, ale teraz jakoś mi łatwiej. Nie mam złotego środka jak ogarnąć temat. Ja musiałam odpuścić idealne żywienie, trochę odpuścić wgl dietę żeby głowa mi się zregenerowala i żebym znalazła siłę w sobie żeby zawalczyć o siebie. Dlatego powodzenia, trzymam kciuki żebyś znalazła sposób na siebie! Teraz często na tiktoku oglądam dziewczynę, która schudła 50kg i ona mówi o różnych blaskach, cieniach zaburzeń odżywiania. Dla mnie jej przekaz trafia 🙂

    • Magnolia2024

      Magnolia2024

      11 czerwca 2024, 11:16

      Bo proces odchudzanie to niestety nie droga prosta, ale ma mnóstwo dolin i pagórków. Dziękuję za wsparcie :) Można prosić namiar na tą tiktokerkę?

    • asia.ka

      asia.ka

      11 czerwca 2024, 20:18

      Paulina Gładysz nick polaglad 🙂

  • PACZEK100

    PACZEK100

    6 czerwca 2024, 21:09

    Może taki wyjazd dobrze Ci zrobi na głowę? Odpoczniesz od diety i myślenia o niej, i wrócisz ze zdwojoną siłą!

    • Magnolia2024

      Magnolia2024

      11 czerwca 2024, 11:17

      Tak, trochę odpoczęłam. Dałam sobie zapomnieć na 4 dni o restrykcjach, cieszyłam się czasem z dziećmi, dobrymi lodami i nawet pizzą 😁🫣 To jest potrzebny czas, przypomniałam sobie dlaczego mi takie jedzenie nie służy, bo wieczorem zawsze czułam się niezbyt dobrze. Wczoraj wróciliśmy i od dziś normalnie wróciłam na swoje tory z nową energią i radością :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.