hej ! Zaczęłam rano pić wodę z cytryną dla zmobilizowania metabolizmu...zobaczymy. Dieta ok. Muszę się Wam pochwalić że ją uwielbiam.....dawno nie byłam tak zadowolona z posiłków!
śniadanie - sałatka z mozzarelli i pomidorów z pieczywem 2śniadanie - szaszłyki owocowe obiad- domowy chicken burger przekąska -napój imbirowo-pomarańczowy kolacja- sałatka z rzodkiewką i szynką z pieczywem
Najadłam się, było smacznie i kolorowo ! Byle tak dalej !!!Ćwiczenia były Jillian oraz plank. Przy planku 1,20s sapałam, dyszałam i wszystkie mięśnie się trzęsły !!! Ale wytrzymałam....ale co będzie jutro ? Nic więcej ciekawego się nie działo. Pozdrawiam
judipik
14 października 2014, 10:50Ale pyszne menu :) Fajnie, że dieta Ci się podoba :)
MllaGrubaskaa
13 października 2014, 08:32Super ze tak dobrze Ci idzie ;))
Louve1979
10 października 2014, 07:44Zdaje mi się, że zgapię od Ciebie tę wodę z cytryną. U mnie coś z metabolizmem kiepsko i to chyba dlatego taki zastój. Menu super! Znowu jesteś na SD czy jakaś nowa dietka? Najważniejsze, że posiłki Ci odpowiadają to i motywacja większa!!! Miłego dzionka!
Magis
10 października 2014, 09:30tak znowu na SD, ale wydaje mi się, że przy 1800kalorii ich przepisy w końcu mają "polot", fantazję.....większy wybór i naprawdę dużo ciekawych propozycji, Tobie również !
vitfit
9 października 2014, 11:52super menu! :) pozdrawiam
Slonecznik77
9 października 2014, 11:36Super, trzymaj tak dalej! Jak tylko lepiej się poczuję też spróbuję zrobić plank. Pozdrawiam!
Ahnijaa
9 października 2014, 11:32Ja też przy 1,20 min trzęsłam się jak osika. Zdecydowanie bardziej lubię babskie pompki, przysiady, rowerek i podnoszenie ciężarków ;-)))