hej, niby już 7 dzień mojej walki o ładniejszą wersję samej siebie ale w sumie od soboty na wykupionej diecie więc z ważeniem zaczekam na przyszłą sobotę....Dieta utrzymana chociaż wczoraj zdecydowane były duże poślizgi czasowe. To spowodowało że w sumie cały dzień byłam głodna. Upiekłam czekoladowe muffinki, chleb pszenny - NIC DO BUZI NIE WZIĘŁAM ......wieczorem tylko skusiłam się na dojedzenie jabłka po dziecku. Na pewno za mało piję !!!! - ale zawsze mam z tym problem Co do ćwiczeń to były !!! Całe szczęście, że moja siostra jest teraz w Tajlandii i wchodziła wczoraj do jakieś świątyni po 1267 stopniach (schody). Przysyłała mi w trakcie filmy i widziałam wysiłek i pot.....pozazdrościłam i zrobiłam Jillian i planka. Z innych rzeczy to z córkami mamy teraz codziennie rano ubaw z chłopaków. Mąż kupił synowi specyfik do włosów i rano na 4 ręce układają fryzurę. Dzisiaj było zabawnie bo mąż za bardzo poszedł w irokeza co nie koniecznie podobało się synowi....niezłe przedstawienie. Z innych sytuacji rodzinnych to Najmłodsza w tym tygodniu nie chce się kąpać sama i chodzi po rodzeństwie i prosi....."Pituś chodź się kąpać....taka woda cieplutka....." Muszę przyznać, że aktorsko dobra jest zwłaszcza sceny dramatyczne ma opanowane do perfekcji. W sumie kolejny udany dzień !!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
judipik
14 października 2014, 10:52Zazdroszczę Ci tych udanych dni :) Mam nadzieję, że już niebawem i u mnie tak będzie :D
Louve1979
9 października 2014, 07:39Hehehe uśmiałam się z tej Twojej córci! Jakbym widziała moją Julę - ta to jest aktorka dramatyczna hihihi Gratuluję aktywności, no zawstydzasz mnie, przyznam. Postaram się dziś i ja coś ze sobą zrobić. Echh.... ! Twoja siostra to ma fajnie... Tajlandia! Słyszałam, że tam pięknie jest!
MllaGrubaskaa
8 października 2014, 15:53Wesoło masz z dzieciakami :))