Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 1 NOWEJ JA !!!!


Hej 

Wielkie dzięki za wszystkie wasze komentarze dały mi WIELKIEGO KOPA w mój tłusty (na razie :D) tyłek !!!!! Powiem tak paznokcie wymalowane u rąk i nóg, sukienka kupiona (teraz mogę się w nią wbić ale z każdym zgubionym kilogramem będę wyglądała ja i sukienka lepiej ;)), prostownica do włosów też kupiona......to na razie jeśli chodzi o zmiany na szybkiego.....

Zmiany rozpoczęłam w poniedziałek od rozmowy z mężem.....dobra decyzja....więcej dobrego  humoru mojego to zdecydowanie więcej ćwiczeń z mężem....<3(w takiej formie to ja mogę spalać kalorię intensywnie i latami.....hihihi). We wtorek przebiegłam 5km jakie było moje zaskoczenie, że organizm jednak zapomniał , że już tą trasę wcześniej biegałam a jak dobiegłam byłam zielono-fioletowa z wysiłku a płuca myślałam że wypluję (uff)(pot). Środa to był dzień odpoczynku od ćwiczeń i ostateczne pożegnanie z obżeraniem się. Wieczorem wypiłam ostatniego drinka (rum z colą- pycha) i dojadłam ostatniego orzeszka (okazało się że jest jedna rzecz która bardziej mnie gubi niż (czekolada) są to ......pistacje !!!!Nie umiem zjeść mało.....cały czas o nich myślę.....już więcej nie kupię !!!). Wyjedzone zapasy z szafek - na szczęście nie tylko przeze mnie....

DZIEŃ 1

hormon zjedzony, woda z  cytryną wypita, śniadanie zgodnie z dietą, przebiegnięte 5km, wypite 2 szklanki wody.......to na razie do 11.30......dopiszę resztę później......

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    16 maja 2014, 13:37

    Uwielbiam pistację, mogła bym zjeść każda ilość, dla tego bardzo rzadko je kupuję ;))

  • agulina30

    agulina30

    16 maja 2014, 09:20

    będzie dobrze! musi być! no bo jak inaczej? powodzonka!

  • Slonecznik77

    Slonecznik77

    15 maja 2014, 17:14

    Tak trzymaj! Małymi krokami do przodu i bez stresu!

  • judipik

    judipik

    15 maja 2014, 14:04

    Ach te hormony...tez codziennie musze o nich pamietac. A spalanie kcal z Mezem jest naprawde najlepszym sportem jaki ktos mogl kiedys wymyslec ;)) A wiesz, ze ja tez uwielbiam pistacjie i swojego czasu moglam je jesc i jesc. Teraz sie pilnuje. Ech... kiedy mi te slodkosci znikna z szafki :/ Kusza jak nie wiem co, ale musze sie trzymac :) Powodzenia :)

  • Ahnijaa

    Ahnijaa

    15 maja 2014, 13:29

    Mądra Dziewczynka :-))))))) myśli i słowa wprowadzone w czyn! Jaki postęp widzę w Tobie! :-))) teraz tylko trzymaj się wyznaczonego kursu. Może do tych paznokci (i zdjętej przy pomocy męża sukienki) przydałaby się piękna bielizna? ;-)))) hihihihihi

  • sylwcia1704

    sylwcia1704

    15 maja 2014, 13:24

    Super ;) witamy w nowej odsłonie ;) i trzymam mocno kciuki za sukces...bo sukces innych bardziej napędza niż nasz własny...hehe u mnie jednak to pierwsze mnie gubi ;( pozdrawiam ;)

  • .Calorie.

    .Calorie.

    15 maja 2014, 12:10

    Ładnie ładnie :) Trzymaj tak dalej :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.