Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poniedziałek


hej

Ciągle zabiegana....byłam na pierwszych zajęciach FAT BURNING IN STEP było fajnie. Na początku bardzo mi się podobało bo łatwe kroki, w dobrym tempie przy super muzyce...ale w trakcie były już takie trudne kombinacje że wysiadałam nie byłam wstanie się połapać:(....ale daję sobie trochę czasu ponieważ nie znam nazw kroków co dodatkowo utrudniało zadanie.....ale spociłam się, po koszulce było nawet widać:D zobaczymy jak dalej będzie.

Jeśli chodzi o dietę to z małymi słodkimi grzeszkami. Okazało się, że mój organizm już przyzwyczaił się do jedzenia o w miarę podobnych godzinach i opuszczenie jednego posiłku (wczoraj to była pierwsza przekąska), powoduje napad wilczego głodu!!! Dlatego dzisiaj do przedszkola zabieram swoją przekąskę aby się nie przegładzać. Poza tym zbliża się @ więc mam ciągle na coś ochotę ;(

Co do przedszkola, którym ostatnio żyję to ....córka wczoraj po raz pierwszy wzięła czynny udział w zajęciach - rytmika -to było to !!!! Ja cieszyłam się jak dziecko fotki strzelałam telefonem jak jakaś maniaczka :D Trzecie dziecko a człowiek ciągle się podnieca gdy widzi takie sytuacje, a jak się rozczulam jak ona stoi w tym pociągu i jedzie a to do łazienki, a to do sali a to na spacer <3 Ważna informacja jest taka ,że skoro sobie tak dobrze radzi to przechodzimy do kolejnego etapu - mam siedzieć tak aby mnie nie widziała....zobaczymy jak będzie....

Co do przepisu na śniadaniowe bułeczki postaram się przepis jak najszybciej wrzucić. Pozdrawiam

  • Louve1979

    Louve1979

    9 kwietnia 2014, 10:19

    Oj tam, że trzecie... a jakaś różnica jest? :)) Ja tak samo ryczałam przy porodzie przy 1 jak i przy trzecim i tak samo cieszy mnie każdy grymas na buziaku Dawidka.. A to, że jesteś dumna mama w przedszkolu to się wcale nie dziwię :) Ja prawie pękłam z dumy jak Bartek powiedział swój pierwszy wierszyk i łzy mi się w oczach kręciły :P Cóż, dzieci... Fajnie, że córcia radzi sobie coraz lepiej. Trochę Ci zazdroszczę tej możliwości adaptacji w przedszkolu. My pójdziemy 1 września na całość. Ciekawe jak Jula to zniesie. Widzę, że się wzięłaś za ostre ćwiczenia, no no... kurka, ja się nigdy nie umiałam połapać w takich układach :)) Marzy mi sie zumba, ale to chyba w innym wcieleniu. Na razie rowerek i skakanka muszą wystarczyć, nie umiem się ogarnąć czasowo.

  • sylwcia1704

    sylwcia1704

    8 kwietnia 2014, 13:10

    Dzieci cieszą w każdym wieku więc się nie dziwę że taka mała kruszynka Cię rozbraja .....staje się już coraz bardziej samodzielna i wiele radości przed Wami jeszcze ;) pozdrawiam gorąco ;)

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    8 kwietnia 2014, 09:39

    Świetnie :))

  • agulina30

    agulina30

    8 kwietnia 2014, 09:22

    to super, że wszystko się układa! oby tak dalej!

  • madziuchny

    madziuchny

    8 kwietnia 2014, 08:45

    Czyli wszędzie postępy :) o Aby tak DALEJ :) a na przepis czekam :) Miłego dnia !!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.