Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
weekend


Przyznam się szczerze że po nieudanych walentynkach moja mobilizacja spadła i jadłam, jadłam i jadłam. Na szczęście zmobilizowałam się i wieczorem w niedzielę poszłam na basen. I miałam ogień w nogach przepłynęłam 80 basenów czyli 2km i czułam się WSPANIALE !!! Widocznie moją przemianę widać było na twarzy bo jak dzieci poszły spać to Mąż postarała się abym zapomniała o ......wszystkim
  • Terre

    Terre

    18 lutego 2014, 18:21

    Muszę Ci przyznać, że moje relacje z mężem też się poprawiły odkąd znalazłam czas tylko dla siebie. Bardziej się stara, więc ja też :)

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    18 lutego 2014, 15:19

    ;))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.