Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Trzeci dzień na duży +


A więc tak. To dopiero trzeci dzień mojego odchudzania, ale jak najbardziej pozytywny. Miałam sen, że  nie mogłam oprzeć się przed zjedzeniem czegoś słodkiego, ale na szczęście to tylko sen, bo jak na razie nie mam na nie ochoty. Wprowadzenie regularności podaży posiłków naprawdę się sprawdza. Jak zasnęła moja córeczka to miałam chwilę, aby pobalansować ciałem przy zumbie :D. To mi sprawie większą frajdę i robię to z przyjemnością niż ćwiczenia. Pozdrówka, trzymajcie kciuki!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.