Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Słońce


Dzis od rana pięknie świeci słońce dawno go nie było, wczoraj lało nie padało a lało.Współczuje wszystkim co mieszkaja w miejscach zagrożonych powodzią jeszcze po jednym nie posprzątali. To co się u nas działo trzy dni temu http://zdjecia.bieszczady24.pl/powodz-05-2014/San---Sanok#top Mnie nie zagraża gdyz ja mieszkam dalej od Sanu i innych rzeczek ale i tak jakiś strach w człowieku jest. Może przez tą ten wczorajszy deszcz już drugi dzień nie mogłam opanować apetytu jadłam i nie mogłam się zasycić. Dziś  staję na wagę chcąc sprawdzić ile mi przybyło po tych dwóch dniach wyłamania a tam niespodzianka 0,1kg mniej i zrozum tu coś człowieku. Może brakowało mi tego jedzenia i dlatego tak organizm się domagał. ozdrawiam wszystkich 3majcie  się cieplutko dużo słońca , które u nas już świeci byle na długo

  • Koko.Loko

    Koko.Loko

    18 maja 2014, 17:19

    Czasami organizm sam się doprasza szamy i nie da rady tego ominąć. Całe szczęście, nie magazynujemy energii z takich cheat-day'ów, jeśli zdarzają się rzadko :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.