Obiecałam w tamtym tygodniu w piątek , ze się później odezwę ale miałam zwariowany tydzień. W piątek popołudniu miałam tyle pracy w biurze (moja działalność), że zostałam do soboty mam tam pokój w którym mogę spać oraz ogólnie warunki do przetrwania kuchenkę , łazienkę z byle jakim prysznicem ale jest. Pracy miałam dośc przygotowanie jednej firmy do kontroli ZUS oraz inne bieżące sprawy a że ze względu chyba na wiek i chroniczne "przemęczenie materiału" na dwóch etatach od 1999r jeszcze dom praca już tak sprawnie nie idzie. A po drugie nie mam sie co tak bardzo śpieszyc do domu dzieci dorosłe więc mają swoje sprawy. Sobotę popracowałam troszkę w ogródku ale w niedzielę myślałam, że umrę z bólu nóg jak się potem przekonałam bolały mie na zmianę pogody. od popołudnia lało u nas jak z cebra.Poniedziałek nie lepiej moje samopoczucie było fatalne i tak sobie lało dzisiejszego dnia do rana aż wylał San i sąsiednie rzeczki zagrożenie bardzo duże a jeszcze oszczegają przed burzami i gradobiciem. tyle o pogodzie w tygodniu miałam tylko tyle czasu siedząc przy komputerze służbowo poczytałam Wasze wpisy przepraszam. że sie nie odezwałam ale myślę , że jeszcze to nadrobię. U mnie w tym tygodniu mniej o 0,9 kg co mnie niezmiernie cieszy spadek choć ruchu można powiedzieć mniej niż zero. Postanowienie moje do 06.06. waga 95kg może się uda , jadę wtedy na wycieczkę pracownicza na Słowację do Popradu. Mam nadzieję na dalszy spadek chociaż dzisiaj taki głód mnie opętał i niczym nie mogę go zaspokoić jem troszkę częściej i staram się go zaspokoić na pewno będzie więcej niż zawszę ale może jutro będę nasycona i nie będzie mnie ciągło do jedzenia w sumie się zbilansuję. Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających serdecznie , życzę słonecznej pogody bo jak słoneczko świeci to chce się żyć, Pa, pa a ja do roboty.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
renianh
16 maja 2014, 22:34Pogoda nas nie rozpieszcza słońcer potrzebne od zaraz .
elkada
16 maja 2014, 21:59U mnie też zimno i deszczowo,czekam na słońce pozdrawiam.Elzbieta
Japi46
16 maja 2014, 18:34Szczesciara ciesz sie ty rozpogodzeniem u mnie dalej leje i wcale nie zamierza przestac buziaki milego weekendu odpocznij