Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzien 42
23 stycznia 2014
Dzis tak naprawde uzmyslowilam sobie ze musze isc dalej twardo nie poddawac sie bo jest dzien 42 a ja schudlam tak malo a od 2 tyg nic bo wyszlam z diety. Obecnie waze 96 kg i ostro sie za siebie wzielam. cwicze skalpel od 3 dni i nie zamierzam przestac. Takl bym chciala 5 razy w tyg. We wtorek ide na aqua aerobicbo juz mamy samochodzik tak sie ciesze. Moze jeszcze z raz pojde na basen jak nie bedzie ruchu namyjni bo ostatnio pada i pada. Ostro sie pakujemy wlasnie jak skoncze wpis biore sie do roboty jak towarzystwo spi a ja mam cisze to moge ogarnac kuchnie. Wiecie co ja tam wczoraj odkrylam. O zgrozo. Wyjem a wrecz polowe wyrzucilam bo zaplesnialo i robale sie zalegly w zywnosci od grzyba bo wszedl na tyly szafek. Cieplo bedzie mial ten wlasciciel cos czuje. Do tego rano ide zrobic malej mleko i o malo sie nie wywrocilam bo byla kaluza wody, dach przecieka. No masakra. Musimy jak najszybciej uciekac z tego mieszkania. Hindus tzw ciapaty jak tu na nich mowia chyba sobie kpi z nas twierdzi ze sie wyprowadzamy bo musi zrobic kapitalny remont a potem mozemy sie znow wprowadzic. ja mu nie wierze. Odmaluje tylko i nic wiecej nie zrobi. ja juz znam tych skapych ludzi. No ale nie mowmy juz o nim. Ja juz wycwiczona, prysznic wziety, balsamik i te sprawy i mam nadzieje ze juz nic nie stanie mi na drodze a moja motywacja nie spadnie. MMMMMbuziaczki.
zdecydowana1985
26 stycznia 2014, 09:50Walcz Kochana walcz! To wszystko dla swojego dobra, zdrowia, samopoczucia robisz:) Powodzenia! Cieszę się że się pozbierałaś:)
malgorzata.siedliskazmigrodzkie
24 stycznia 2014, 10:16Powodzenia w nowym roku,wymarzonego wspólnego gniazdka rodzinnego,wymarzonej wagi i zdrówka.Pozdrawiam
marcelka55
23 stycznia 2014, 17:34Działaj. Mam nadzieję, że szybko coś z mężem znajdziecie. Sami to zawsze sami. Cmok!
anielka320
23 stycznia 2014, 17:18WYCHODZI, ŻE TO WYPOWIEDZENIE DA WAM SZANSE NA SZUKANIE LEPSZEGO BO CZASEM SAMEMU CIĘŻKO SIĘ ZMOBILIZOWAĆ A TAK WIESZ, ŻE NIE WARTO TAM WRACAĆ
zosienka63
23 stycznia 2014, 13:30Nie ma nic gorszego jak grzyb na ścianach. Ćwicz kochana a waga będzie lecieć w dół, powodzenia .pozdrawiam . Stasia
martini244
23 stycznia 2014, 10:04Jak juz raz masz grzyba,to sie go nie pozbedzie i zadne remonty nie pomoga bo i tak wyjdzie;/ Uciekajcie....Powodzenia z dieta i nie poddawaj sie:)
Nesca85
23 stycznia 2014, 09:13oj z hindusami to porażka, uciekaj stamtąd
MamaJowitki
23 stycznia 2014, 07:05masz racje uciekajcie z tego mieszkania napewno znajdziecie cos lepszego