Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Co ja bym bez was zrobila?
29 czerwca 2013
Potraficie mnie podbudowac. dzis dietetycznie. Sniadanie bylo dopiero o 11 gdyz po wczorajszej poznej kolacji po prostu nie chcialo mi sie jesc. I dobrze mam nadzieje ze waga zacznie wreszcie spadac. Mamie juz powiedzialam ze jak przyjedzie to zajmie mi sie dziecmi a ja pojde biegac chocby pare razy w tyg. Juz nie moge sie doczekac. Narazie robie pp 12 godz codziennie i jestem totalnie wypompowana ale jak juz bede miala wolne to i z bieganiem bedzie lepiej. Troszke ciuszkow p[okupowalam sobie ostatnio ale spodni nie bo mam zamiar schudnac a w bluzkach przy duzych to chodzic mozna nawet teraz takie lejbowate sweterki teraz modne a ja takie zakupilam. Dzisiaj u nas ladna pogoda az sie chce zyc i moje skarby juz w srode przyjezdzaja. Chyba bede ryczec jak bobr na sama mysl mam swieczki w oczach. Tak dlugo ich nie widzialam to znaczy nie przytulalam bo widzialam na skypie ale toi nie to samo. Oliwka sie tak rozwinela ze nie wiem a Dawid tak spowaznial. Pozdrawiam was i zycze milego dzionka.
marcelka55
30 czerwca 2013, 11:50no jasne, to nie żadna tajemnica. pracuję w punkcie ratalnym na terenie marketu. Udzielam kredytów :) Pozdrawiam.,
marcelka55
29 czerwca 2013, 15:54hehe już niedługo będziesz je miała przy sobie :)