Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Witam w ten w miare ladny dzionek
21 listopada 2012
Juz troche lepiej ze mna ale choroba dala mi popalic. Zatoki tak bola,ze szok. Mam nadzieje ze dzieciaczki sie nie zaraza. dzisiaj pospalismy do 8 bo dawid do szkoly nie poszedl bo na 2.30 jade do dermatologa z Oliwka bo ona ma egzeme i co jakis czas ma wizyte kontrolna. A ostatnio egzema weszla jej na cycusia i smaruje jej i kape w specyfikach i nie przechodzi. Moze dermatolog cos zaradzi, zwlaszcza ze to Polka to lepiej bedzie sie dogadac.Znowu juz drugi dzien zasnelam z dziecmi i obudzilam sie o 1 w nocy a potem kapanie zmywanie makijazu sprzatanie i przez to nie moglam zasnac i dzisiaj oczy na zapalki. Ale to przez ta chorobe. Nie mialam glowy na diete ostatnio wczoraj nawet zaszalam ale dzisiaj juz grzeczna jestem. Bo dokad ja sie bede odchudzac?????? Jak tak bedzie to nigdy nie schudne. Trzeba wziac dupe w troki i dzialac a nie poddawac sie. Zaraz ide wypic herbatke odchudzajaca. I pic duuuuzo wody. Sniadanie juz bylo. na obiad piers z warzywami pieczona na teflonie albo krewetki to jeszcze zobacze i NIE PODJADAC. dziewczyny dajcie mi kopa w dupe. Pleaseeeeee!!!!!!!!Licze na was chudzinki. Pozdrawiam
MamaJowitki
22 listopada 2012, 11:07kop kop wirtualny kop :) mam nadzieje ze troche zdrowsza juz jestes :)
basterowa
22 listopada 2012, 07:15Uwaga, kopniak leci! ;) Wracaj na właściwe tory! Pozdrawiam!
Anetaa29
21 listopada 2012, 22:49Oj wspolczuje tego bolu. No to tez daje ci kopa!!! ;-)
Maarla
21 listopada 2012, 21:51Haha, w takim razie trzymam za słowo ;)) No takie bariery są beznadziejne...ale... są po to, aby je przechodzić. Okej! Daję motywacyjnego kopa z glana!
Whispers
21 listopada 2012, 20:17Robię taką lekką. 250 ml mleka 0,5% do tego 2 łyżki otrąb owsianych i jedna łyżka otrąb pszennych :)
azoola
21 listopada 2012, 17:46Dzieki :) Nie mów ,że nie schudniesz -wyprzedziłaś mnie o 10 kg ,bo kiedyś miałyśmy podobną wagę :) to co będziesz czekać ,aż Cie dogonię ? berek :))))) uciekaj :)
roogirl
21 listopada 2012, 15:16Dzięki. Pierogi bardzo pyszne wyszły i bardzo syte dzięki tej mące :) Widzę, że już po chorobie, a mnie coś właśnie dopadło :/ Pyszny obiadek planujesz...
adriana100
21 listopada 2012, 14:17To już nastawiaj tyłek i.... siup !!!Zabolało troszkę??:))) Dorze,że dzisiaj jesteś grzeczna i tak jak piszesz ,nie podjadamy !!!!! Dużo zdróweczka dla WAS!!!
wandalistka
21 listopada 2012, 14:00ja ostatnio jak byłam chora tez zaniedbałam dietę:( ale jakoś cięzko mimo wszystko sie później pozbierać.........dbaj o dzieciaczki bo ja też myślałam, ze sie nie zaraże a i tak mnie wzięło:((
PuszystaMamuska
21 listopada 2012, 13:58No włąsnie -- trzeba wziąć dupę w troki - to najwazniejsze. Nie mozna szukac na siłe wymówek. Bo nic nie bedzie z tego odchudzania. Zycze Wam zdrówka i efektywnego działania :)