Rzadko sie odzywam bo mam duzo pracy i do tego 10-ciomiesiecznego synka takze mam co robic a od 2 tyg nie mam czasu na moje biegi a moze czasami ze zmeczenia nie chce mi sie no ale motywuje sie do wieczornych cwiczen chociaz na brzuch i nogi waga 87.5kg zaraz zmienie. mam nadzieje ze do konca lipca bedzie 85kg. chce chudnac powoli a co do tych 800 kcal to wytrzymalam tak tydz a teraz jem 1200 kcal bo tamto bylo za malo i ciagle chodzilam glodna podjadajac a to jeszcze gorsze nizby sie diety wcale nie mialo. takze powoli przechodze na swoja diete bo tamta jest za uboga i jest szybki efekt jo-jo wiem ze to jest najgorsze. No ale dzis prasowalam dla klientow 4 godz i jestem padnieta mam nadzieje ze i rowno tyle tez spalilam kalorii do tego codzienne sprzatanie ok 6 godz domow tez mi daje wycisk a mimo wszystko trudno mi schudnac mam nadzieje ze cwiczenia mi pomoga no i dieta. pozdrawiam was
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
zosienka63
8 lipca 2009, 21:10Masz rację , że te 800 cal . to stanowczo za mało . Ja mam dietę 1400 cal. i chudnę . pozdrawiam . Stasia
agniecha06
8 lipca 2009, 15:11800 kcal to stanowczo za mało! Ja tak dokładnie nie liczę , ale pewnie teraz to jem z 1500 i tez powolutku waga spada. Pozdrawiam!
Inti77
8 lipca 2009, 14:48takim wysilku fizycznym 800kcal to za malo, skad bralabys sile na prace. Ja tez chudne bardzo powoli ale chudne i to mnie cieszy, nie biore udzialu w zadnym wyscigu tylko chudne dla siebie!!! Trzymam kciuki, usciski dla Ciebie i synka.!!!
majlook
8 lipca 2009, 09:14Nie musisz wiec sie przejmowac!! Dzieki temu bedzie Ci tez spadac waga, ale dobrze, ze robisz tez brzuszki, bo wiadomo ksztaltowanie sylwetki jest tez wazne, az sama sie musze za to wziac hehehe Trzymam kciuki za Ciebie i posylam pozdrowionka :)))
asienka7
8 lipca 2009, 08:27dobrze ze juz zaczynasz jesc wiecej, to 800 kcal to bylo o malo za malo, takie minimum to 1000 kalorii. no czasami zdarzaja sie dni ze zjemy mniej, ale potem sa dni ze jemy znowu wiecej no nie?...eh...chcialo by sie jesc i nie tyc...marzenie;]
gabriella774
8 lipca 2009, 08:04witaj 800 kalorii to faktycznie mało,dobrze ,że zwiekszyłas ,no i zapewne ruchu Ci nie brakuje ,dom ,praca dziecko,podziwiam za zorganizowanie .pozdrowionka.
basia1234.zabrze
8 lipca 2009, 07:32Nie to piękne -co widzą oczy, nie to co czują ręce, lecz to co serce dostrzec potrafi, tylko to jest piękne
agonia65
7 lipca 2009, 23:47Dobrze, że zwiększyłaś ilość kalorii. 800 to było stanowczo za mało. mam nadzieję, że trochę odpoczniesz, bo wiem jak to jest pracować i mieć malucha w domu. Jak nie ma pomocy, to można paść:) Trzymaj się, buziaki