Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:)
7 maja 2009
Wczoraj waga pokazala mniej ale dzis znowu wiecej i tak to juz jest bo ja robie cos zle a mianowicie waze sie codziennie a wiem ze nie powinnam. Musze sie tego oduczyc ale to jest ode mnie silniejsze, ze musze sie wazyc codziennie rano i tyle. obiecuje ze jutro sie waze ostatni raz i dopiero to zrobie za tydz. jeslei chodzi o diete to do 4 bylo ok a potem zjadlam troche salatki i krupnik i 2 kromki chleba zcego nie powinnam jesc ale juz nic nie jem od 18 i mam nadzieje ze spale jeszcze cwiczeniami wieczornymi
marenka.marzena
19 maja 2009, 08:48Kochana, nie możesz się codziennie ważyć!!! Maiałam ten sam problem, ważyłam sie codziennie i popadałam w paranoję, przede wszystkim nie ma takiej możliwości żeby z dnia na dzień przytyć kg ( no chyba że pochłaniasz kilogramy jedzenia) ale z tego co piszesz jesz mało. Jeszcze jest jedna sprawa, która przemawia do tego żeby nie ważyć się codziennie: Woadomo, że każdy człowiek ma inną przemianę materii, jeden szybciej inny wolniej się oczyszcza, dlatego wskazane jest ważenie raz w tygodniu, najlepiej przed jedzeniem pierwszego posiłku. NIe jestem taka mądra, po prostu wiem to od dietetyka.
obtulanka
13 maja 2009, 11:22Co słychać????
bettina4
10 maja 2009, 10:58Dziękuję za zaproszenie! Z tym ważeniem codziennie są plusy i minusy / przynajmniej tak mi się wydaje/ + kontrolujemy wagę a to bardzo ważne , - jeśli waga podskakuje do góry ja się za bardzo stresuje i załamka gotowa- podjadanie! Życzę Ci mądrego odchudzania bo chyba to jest najważniejsze , no i ćwiczenia!!! Pozdrawiam!!!
agapa776
9 maja 2009, 14:12<img src='http://img136.imageshack.us/img136/7074/didine66123661708393gro.gif' border='0' alt='Image Hosted by ImageShack.us'/>
agniecha06
9 maja 2009, 10:56Ja też najlepiej jakbym się codziennie ważyła... Ale nie chcę... Waga ma to do siebie że waha się i po prostu bym chyba oszalała jakbym widziała skoki wagi, które i tak są i w sumie denerwują. Ale nie jest źle!!! I wiadomo - będzie lepiej! Trzymam kciuki!!! Pozdrawiam!
Alicja17.belchatow
9 maja 2009, 08:56Z wielka ochotą będę wspierała Ciebie w zmaganiach z sadełkiem ;) Masz dużo wiary, że Ci się uda - więc TAK BĘDZIE !!! Masz fajnego szkrabka i dla niego też musisz byś silna :) Ja jestem na diecie Dukana - ważę się codziennie bo to mnie nakręca i motywuje jak widzę choć najdrobniejszy spadek wagi. Czasami się zatrzymuje - nie raz idzie ciut w górę, ale generalnie jest OK :) Dukan mówi, że tak może być, więc się tym nie przejmuję. Pozdrawiam Cię cieplutko :))) Będę tu zaglądała - pa, pa - Ala <img src='http://img24.imageshack.us/img24/9256/niezapominajki.jpg' border='0' alt='Image Hosted by ImageShack.us'/>
obtulanka
8 maja 2009, 17:40Ważę sie codzennie ,ale wszystko zapisuje i zaznaczam też różne fazy mojego cyklu.To bardzo ważne ,bo waga wzrasta przy dniach płodnych i przy miesiączce i dlatego to zaznaczam .Jedzenie do 18.00 daje super wyniki.Powodzenia Kochanie!!!!!
barbara.nowowiejska
8 maja 2009, 08:48dziękuję za zaproszenie. Ja też ważę się codziennie, ale przywiązuję wagę tylko do tygodniowych wyników, bo przekonałam się, że pomiędzy codziennymi ważeniami mogą być różnice nawet 500g w dół i w górę - nie wiem dlaczego, Ale po tygodniu zawsze widać, czy jest spadek czy nie... Miłego dnia
bluebutterfly6
7 maja 2009, 20:12!