Niedziela minęła fajnie.
Dobrze,że są te wolne niedzielę, choć coś przebąkują o tym, że mają znowu wrócić pracujące.
Siedziałyśmy z córką w domu, wprawdzie pogoda była super ale nie wychodziłyśmy nigdzie prócz spaceru z psami i wyjścia do kościoła.
Obejrzałyśmy kilka odcinków serialu, którego oglądamy on line. Potem ogladnelysmy szanse na sukces , zrobiłyśmy zamówienie na kosmetyki a potem córka nagrywała piosenke.a ja po prostu leniuchowałam.
Na obiad miałam pysznego kotleciki z piersi kurczaka i pomidorki.
Ta posypką, która widzicie na zdjęciu to czosnek z resztkami jajka, bułki tartej i mięsa, które zostało po panierowania. Nigdy tak nie robiłam, ale chyba już będę -cos pysznego mówię wam .
I takiego kotleciki jadłam sama. Córka nie je mięsa od dwóch lat. Nie za bardzo mi to się podoba........
anita355
1 czerwca 2020, 12:11Smakowity obiadek.
Magga74
1 czerwca 2020, 12:51Dzisiaj też mam kotlecika :)
Janzja
1 czerwca 2020, 09:43Fajny pomysł z tym czosnkiem :).