Dziś miałam wolne, myślałam, że pocwiczę, ale gdzie tam,
Niby wolne a czasu brak, to pranie, to prasowanie , sprzątanie, wyjście po zakupy i dzień minął.
Wieczorem jestem zmęczona i nie mam czasu na jakiekolwiek cwiczenia, ale jutro obiecuję :
Muszę pocwiczyc, nie mogę zawalic !!!
igaa79
11 lipca 2014, 10:42a pranie, sprzątanie, prasowanie to nie ćwiczenia??? wtedy dopiero trzeba się na gimnastykować ;)
kaba2000
10 lipca 2014, 18:12Ja tez nie moge zabrac sie za cwiczenia...A w domu rowerek stoi i zarasta kurzem.W weekend sie zbiore i pocwicze.Ladnie juz schudlas:)Moge wiedziec ile czasu Ci to zajelo?Teraz mamy taka sama wage.Wiec mozemy razem walczyc i dazyc do celu.Milego dnia:)
Magga74
10 lipca 2014, 19:2131 maja wieczorem założyłam konto na Vitalii więc można powiedziec, że odchudzanie zaczęłam 1 czerwca
annamaria1971
10 lipca 2014, 16:26super, ze sie odezwalas....wiek,waga i wzrost calkiem zblizone... wspierajmy i podtrzymjmy na duchu... pozdrawiam
Magga74
10 lipca 2014, 19:19Bardzo mi miło, postaram się codziennie zaglądac do twojego pamiętnika :)
LittleWhite
9 lipca 2014, 23:25Trzymam za słowo ! :) Powodzenia