Coś ostatnio nie mam zacięcia do cwiczeń fizycznych.
No nie powiedziałabym, żeby te dni były stracone, bo przedwczoraj miałam wolne i sporo czasu spędziłam na rowerze jeżdżąc z córką od jednego placu zabaw do drugiego.
Wczoraj po pracy czas spędziłam na działce.
Sporo poczytałam o diecie WO Dąbrowskiej i postanowiłam ją wypróbowac , ale zrobię to dopiero w sierpniu, po powrocie z urlopu, bo wiadomo jak to na urlopie bywa :)
Zresztą będąc nad morzem nie wiem czy byłoby to możliwe utrzymac tę dietę więc dla pewności zacznę ją kiedy już będę w domu.
No imała zmiana na moim pasku dziś
Jest ciężko, ale jestem szczęśliwa, małymi kroczkami do przodu
AdelineStreet
4 lipca 2014, 11:34Jestem z Ciebie dumna! Cieszę się że mogłam Cię zainspirować do tego :) dieta jest zbawienna! Pierwszy tydzień ja: -4kg! Cud! Czuję się niesamowicie, choć początki były trudne :) wbij na forum i poczytaj o tym - warto. Miłego urlopu życzę! :*
Magga74
4 lipca 2014, 12:18Urlopik zaczynam dopiero w połowie lipca , ale przyznam , że to Ty jesteś tą osobą, która mnie zainspirowała do tej diety, dziękuję :) A jeszcze bardziej Ci podziękuję jak będę PO i o kilka kg jeszcze mniejsza ja :)
AdelineStreet
4 lipca 2014, 21:27Stale będziesz miała moje wsparcie, do samego końca! :) nie zapomnij podrzucić tu jakiś fotek z urlopiku :P
piekna.i.mloda
4 lipca 2014, 10:32Oj takiego gofra z prawdziwa bita smietana I jagodami bym zjadla... fajnego urlopu Ci zycze :)).