Kocham jazde na nartach, ponad 5h jazdy i 2700 spalonych kalorii. Dodatkowe 1500 poza jazda... :) Najlepsze jest to, ze jak juz sie wjedzie na gorę to nie ma opcji i trzeba zjechać w dół, a jak się już zjedzie to człowiek myśli "było zajebiście, zjadę jeszcze raz" i nawet jak już się myśli "nie dam rady" to zjeżdża się dalej... :) Jutro bedzie bolec, ale co tam, satysfakcja jest.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.