To już mój 9 dzień bez słdyczy, wcale mi się nie chce słodkiego, zwłaszcza gdy na śniadanie zjem płatki owsiane z suszoną żurawinką, uwielbiam - oczywiście 10 gram tylko....
Wczoraj z koleżanką z pracy pobiegłam na fitness - zajęcia Uda i pośladki - zaskakująco intensywne, bardziej interwał niż zajęcia wzmacniające, bardziej na uda niż na pośladki.
Jadłam poprawnie.
Dziś dzień wolny od pracy, co nie znaczy, że wolny od zajęć.
Wrócę późno, a skoro do 15 mam wolne to postanowiłam poćwiczyć, skoro wczoraj było dużo na uda to dziś reszta
A było tak:
60 min = 470 spalonych kalorii
Mel B - 10-minutowy trening pośladków(2).flv
barbarossa1976
14 stycznia 2014, 18:50jak to robisz ze nie jesz słodyczy