Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Typy sylwetek, czy można ciało ukształtować tak
jak byśmy chcieli?


Ostatnio trochę myślę nad typami sylwetek, każda z nas ma w głowie pewien ideał kobiety i chyba każdej z nas podoba się w innych kobietach coś, czego same nie mamy. Ja np. zwracam uwagę na talię. Sama mam mało widoczne wcięcie. Z drugiej strony, mam w pracy koleżankę, która w talii jest bardzo szczupła, za to uda i łydki ma umięsnione no i wygląda to dość nieładnie. Tak jak się nad tym zastanawiam to muszę przyznać, że nie oddałabym moich nóg za jej talię hehe

 

Z przyjaciółką zastanawiam się, czy da się odpowiednio wyrzeźbić ciało. Ona jest zdania, że tak, a ja jestem zdania, że nie, w tym sensie, że uważam iż tłuszcz schodzi równomiernie i niestety jak mam małe wcięcie w talii to nagle nie będę mieć większego. Tak jak ktoś inny, jak ma spory tyłek i grube nogi, to nagle nie będzie mieć patyków, nawet ćwicząc.

 

Rozmawiałam na ten temat nawet z jedną z nstruktorek fitnessu, ona dużo ćwiczy, modeluje sylwetkę, ale twierdzi, że uda zawsze miała ubite i mieć będzie, tak samo jak talię, też nie będzie mieć nigdy takieja jak... no w sensie wąskiej.

Fakt jest ubita, ale mnie się podoba, bo widać, że ćwiczy, dba o siebie, ma płaski, ładny brzuch, jakbym ja taki miała chyba byłabym zadowolona.

 

To wszystko potwierdzają Vitaliowe fakty, na Vitalii są dziewczyny, które schudły sporo, a mimo wszytko chyba nie tam gdzie by chciały, mają po schudnięciu nieładne figury pt. brzuchy szersze od pupek niestety.

Opisy sylwetek i obrazki znajdziecie pod tym linkiem:

http://kobieta.wp.pl/gid,14115412,img,14115450,kat,26229,title,Jaki-masz-typ-figury,galeria_figur.html?ticaid=1f1df 

 

Ps. Pokłóciłam sie z wagą. Od poniedziałku jem koło 1500kcal, wczoraj i przedwczoraj ostro ćwiczyłam, dużo spalania, fakt, że dużo wychlałam wody (na 2h cwiczen piję 1,5l), no i waga nie chce ruszyć... grrr. Dostałam @, może woda stoi, bo w jelitach nie ma raczej zaległości, tak wiem, że teraz już mi będzie trudniej schudnać, ale na wage mam focha!


 

  • cambiolavita

    cambiolavita

    21 września 2012, 11:28

    No dokladnie, ja jestem typowa gruszka i wiem, ze nigdy nie bede miec szczuplych nog, chyba, ze je sobie zmniejsze operacyjnie....

  • malamarta

    malamarta

    20 września 2012, 15:28

    Magdzior, u mnie waga też stoi jak zaklęta...jutro oficjalne ważenie a tu nic nie ubyło...:-/ może jutro coś się zmieni, ale dziś nic a nic...eh... Co do typu figury zgadzam się z Tobą....jak się nie ma wcięcia w talii, bo jest się np jabłkiem to się go nie dostanie choćby nie wiem co. Jak ma się masywne nogi, to choćby nie wiem co nie zrobią się smukłe jak u sarenki...ale jak ciało jest szczupłe i wysportowane, nie ma chyba to aż takiego znaczenia bo można naturę fajnymi ciuszkami poprawić. Ja jestem typ kołek, albo klocek...nie mam wcięcia w talii, mam duże cyce, mocne uda i wypukły tyłek ( z którego jestem dumna ;)), jak tyję to równomiernie wszystko rośnie:-)

  • jamay

    jamay

    20 września 2012, 11:02

    A co do typu sylwetek to uważam, że nie można tego zmienić. Odrobinę wysmuklić np. jak ktoś nie ma wcięcia w talii to kręci hula hop i wygląda to trochę lepiej ale nigdy nie będzie Shakirą. Tak mi się wydaje. Ja zawsze będę miała murzyńskie zawieszenie i będę cienka w talii. Ale już to polubiłam w sumie

  • mk1985

    mk1985

    20 września 2012, 10:29

    hmm u mnie właśnie tak było trochę, schudłam 15 kg, ale brzuch nadal mi się nie podoba, mi nie chodzi tyle o wcięcie w tali , ale raczje o to żeby brzuch był bardziej plaski, tego w ubraniach nie widać, musze przyznac, że wyglądam moim zdaniem w ciuchach naprawdę ok, no ale juz bez brzuch odstaje, ja już się nie odchudzam, mam stałą dietę(mało się różni od tej która miałam "na diecie"). Biegam(to żeby być w formie) i robie ćwiczenia na brzuch plus hula-hop. Zobaczymy może brzuch się wysmukli jeszcze. w sumie to tylko brzuch mnie irytuje bo nogi zawsze miałam ok i uda i tyłek.

  • jamay

    jamay

    20 września 2012, 10:25

    re: Chyba nie potrafię wybrać. W zależności od nastroju mam ochotę bardziej na step albo na zumbę. Jedno i drugie to moja podstawa treningowa (w zasadzie już hobby, bo to sama przyjemność a trening to dodatek) a inne zajęcia sobie dobieram dowolnie.

  • WildBlackberry

    WildBlackberry

    20 września 2012, 10:13

    http://www.tvp.pl/styl-zycia/magazyny-sniadaniowe/pytanie-na-sniadanie/wideo/ewa-chodakowska-trenuje-cala-polske/8560601 obczaj linka! :D wydaje mi sie, ze nie da sie zmenic wszystkiego tak jak bysmy chcieli, jak ma sie talie to sie ma, a jak nie , to nie.

  • Edzia.slupsk

    Edzia.slupsk

    20 września 2012, 10:10

    ja też bym nie zamieniła nóg na talie ...wiesz talie można jakoś za pomocy pasków i różnego rodzaju ciuchów podkreślić i a nogi czy to w spodniach a najbardziej w spódniczkach zawsze widać:) POZDRAWIAM

  • Jilian

    Jilian

    20 września 2012, 10:05

    w odpowiednio dlugim czasie , odbrze dobranej diecie i cwiczeniach - wszystko się da

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.