witajcie
od jakiegoś czasu staram się znowu zacząć działać by schudnąć, ciągle się potykam, upadam. jak odpowiednio się zmotywować? jak wytrwać? w 2013 roku zrzuciłam 20 kg. teraz nie mogę wytrwać
witajcie
od jakiegoś czasu staram się znowu zacząć działać by schudnąć, ciągle się potykam, upadam. jak odpowiednio się zmotywować? jak wytrwać? w 2013 roku zrzuciłam 20 kg. teraz nie mogę wytrwać
PACZEK100
8 listopada 2022, 07:43Powodzenia życzę. Najtrudniej zacząć.
eszaa
7 listopada 2022, 14:07zastanów sie czemu sie pojawiło te 20 kilogramów i nie powielaj swoich błędów. Powodzenia
AgniAgniii
3 sierpnia 2022, 18:49Rozumiem Cię.Ja w 2009 schudłam do 59/60 kg z 83.Teraz wróciłam tu z wagą 99kg końcem czerwca,a sądzę że już było ponad 100 nawet na początku czerwca tylko się nie ważyłam🤢Powodzenia😊
ognik1958
20 czerwca 2022, 11:25Wiem pamiętam twój wyczyn gratulki ja mniej więcej w tym samym czasie zwaliłem 40 kg tylko doatnie kontrolowałem bilans kaloryczny by być na lekkim niedoborze taak 300 500kcal na dzień i udało się zachować zwalke już 11 roczek uff no i nie straciłem kontaktu z vitalką by meldować ze jakoś się trzymam no i... silna motywacja rozumiesz i dało radę i jak na poważnie chcesz się wziąść proste trza liczyć kalorie po wsiem aby się nie przemęczać ją to robię na goglowskim arkusik gdzie wpisuje jadło i ćwiczenia a resztę.. liczy program wpadnij na moją stronkę zapraszam no i powodzenia tomek👍
magdallena.g
20 czerwca 2018, 10:22Weszłam wczoraj w mój pamiętnik, a tam moje wpisy ze udało się, ze już jest 75, z epotem 70.. i kolejne wpisy ze 68, 65... i taka radość. Daje mi to nadzieje ze i tym razem się uda. :) wspietrajmy się! to bardzo pomaga. Mnie tez dobiją teraz jakies wyjścia, wesela, grille, wyjazdy. n anich sobie nie radze.
martiniss!
19 czerwca 2018, 11:4520 kilo z jakiej wagi? Bo jeśli z dużej to może to zwykłe zmęczenie już dietą. Może nie tędy droga. A np. planem że dwa dni w tygodniu robisz sobie detoks np. poniedziałek i czwartek. (same warzywa, owoce, kasze). A reszta dni normalna. Plus raz w tygodniu jakaś dodatkowa aktywność np. półtorej godziny na basenie, albo długa wycieczka rowerowa.
magdallena.g
20 czerwca 2018, 09:12z wagi 85 na 65 ale to było w roku 2013. Potem powoli wszystko wracałom, ciaża.. podjadanie. i teraz zaczynam od nowa
martiniss!
20 czerwca 2018, 09:14To ładnie, spadłaś do niskiej wagi czyli musiałaś dać sobie ostro w kość ;)
magdallena.g
20 czerwca 2018, 09:36Oj tak. jadłam z kartka w reku, wszystko wg planu. :) najtrudniej było się zebrac. aa no i ćwiczenia kilka razy w tyg. ale efekt był super.
martiniss!
20 czerwca 2018, 09:48Wiem bo też przez to przechodziłam, wiele osób powie zrobiłaś to raz zrobisz i drugi. Owszem, ale ze znacznie większym trudem, bo już się wie jakie to wycieńczające na każdym polu: psychika, emocje, ciało, znajomosci, hobby, itd. Dieta jest i musi być na pierwszym planie by miała skutkować a to wykańcza. Ja tak się gryzę że znów to sobie zrobiłam. Że tyle poświęciłam kilka lat wstecz by przegonić nadwagę! a mimo to nie dałam rady i teraz zbieram się do kupy. Powodzenia
am3ba
19 czerwca 2018, 10:49I co zaczynasz? Ja od wczoraj:-)
magdallena.g
20 czerwca 2018, 09:36zaczynam zaczynam :)
am3ba
20 czerwca 2018, 09:42Super :-)