...z wpisami w tym miesiącu, że aż żal :P To już trzeci, łał... No dobra, czwarty - ale poprzedni usunęłam. Pewnie jeszcze do niego kiedyś wrócę. Dotknęłam tam bolesnego - dla wielu z Was - tematu. Ponieważ dla mnie to kosmos i sytuacja z gruntu niepojęta, to najzwyczajniej w świecie nie zdawałam sobie sprawy, dla jak wielu z Was i jak bolesny jest ten temat. Przepraszam Was Dziewczyny.
U nas zima. Nie, nie zima - ZIMA. W piątek mój Mąż nie dojechał do pracy, bo za bramą domu wpierdylił się w zaspę. Z czterdzieści minut trwało zanim wturlał z powrotem samochód do garażu. Moje auto zima zastała pod domem opiekunki. Natalka wojowała z półtorej godziny - ale wyjechała spod swojego domu. I odstawiła samochód pod sklep :D A sama przyszła od sklepu do Zosi na piechotę. A ja? Ja dotarłam do pracy godzinę (tylko!!!) spóźniona, z kaloszami Maćka w plecaczku (bo ubrałam mężowskie kaloszki i zmieniałam je na buty na przystanku), przemarznięta, z mokrymi spodniami (które mi zamarzły po drodze a w autobusie tajały :P), przekonawszy się, że pojazdy ZKM Gdynia są bardzo wygodne i cieplutkie :) Żeby dostać się do przystanku (w dodatku dalszego, bo "mój" jest w przebudowie i nieczynny) brnęłam w śniegu po ....yyyy.... biodra :) No dobra, śniegu było po tyłek - dobrze, że nie po pas, bo bym się chyba wróciła do domu... Tak więc piątek z przygodami :) Maciek zadzwonił do pana ze spychaczem i teraz mamy elegancko odśnieżoną drogę. Przy okazji zafundowaliśmy przejazd sąsiadom - następnym razem chyba poprosimy o zrzutkęy - niby dlaczego tylko my mamy płacić? Pewnie zapłacimy najwięcej, bo do nas najdalej, ale zawsze będzie można koszty trochę podzielić :)
Dzisiaj za to w biurze siedzę w kurtce. Mamy prikaz, żeby wychodząc z firmy zostawiać czujki z obniżonymi temperaturami (w zimie) i bez klimy (w lecie). No i Marcin w piątek wychodząc z pracy zostawił klimę w naszym pokoju na "off" zamiast na czymkolwiek innym. I weszłam rano do pokoju i umarłam. Latam teraz do kuchni i podgrzewam sobie herbaty w kubkach, bo stygną ekspresowo ;) Żebym się w biurze miała przeziębić a nie na zaśnieżonej wiczlińskiej wsi, to przegięcie :D
Co do Świąt? Niezmiennie ich nie lubię :) Ale w tym roku jakoś nie mam odruchów wymiotnych, tyle dobrze. Prezenty mam dla wszystkich, popakowane nawet. Nie jest ich taka góra, jak w zeszłym roku*** (czego odżałować nie mogę!), ale i tak musiałam sporo czasu na pakowanie poświęcić. Ale to akurat lubię :) W tym roku papier mam srebrny a wstążki czerwone. Niektórzy mają wstążeczki czarne. Osobiście bardziej mi się podoba czerń, ale nie każdemu wypada dać tak zapakowane. Wigilia w Łyśniewie, Pierwsze Święto u Szwagierry. Znów jeździmy... Może w przyszłym roku - tak sobie myślę - zrobimy u nas? Chociaż to i tak nas pewnie nie uchroni przed krążeniem po Kaszubach :(
W tym roku dostałam urlop między Świętami a Sylwestrem. Bardzo się cieszę - marzy mi się chociaż dzień totalnego nic-nie-robienia... Przydałby się jeszcze basen, palemka, leżak i książka w tropikach - ale nie będę narzekać, jak będę mieć tylko książkę :D
Wracam do papierków. Marcin ma wolne w tygodniu przed Świętami, więc marznę sobie w pokoju sama ;) Ale za to z pięćioma firmami do obróbki :D
Buziaki poniedziałkowe.
PS. Ogólny swój nastrój, w skali 1-10 szacuję na jakieś 6. Jest przyzwoicie :)
___________________________________________________________
*** tyle było
juniperuska
5 stycznia 2010, 23:03przesyłam trochę słoneczka w środku zimy i dużo buziaków <img src="http://www.sxc.hu/pic/m/g/go/gobran111/319939_a_bugs_view.jpg"> p.s brakuje mi Twojej obecności :-)
juniperuska
1 stycznia 2010, 22:41wszystkiego najwspanialszego w 2010!!! <img src="http://www.ekartki.pl/cards_files/30/30177_sylwester2010.jpg">
menevagoriel
31 grudnia 2009, 12:04Wanny szampana, seksu do rana Niech ciało swawoli, głowa nie boli Niech pamięć nie zawodzi, alkohol nie szkodzi Niech spełniają się marzenia, gdy rok cyfrę zmienia <img src="http://dl7.glitter-graphics.net/pub/2637/2637887kb9thatxzb.jpg" width=128 height=220 border=0><br>glitter-graphics.com
kamila19851
31 grudnia 2009, 01:23Gdy Nowy Rok staremu cyfrę zmienia, Wszyscy - wszystkim ślą życzenia! Przy tej pięknej sposobności, Życzę Ci dużo radości!!!
kamila19851
31 grudnia 2009, 01:20Gdy Nowy Rok staremu cyfrę zmienia, Wszyscy - wszystkim ślą życzenia! Przy tej pięknej sposobności, Życzę Ci dużo radości!!!
Desperatka75
30 grudnia 2009, 00:55<img src="http://i45.tinypic.com/2js9c6.gif"> <br> Gdy Nowy Rok staremu cyfrę zmienia, <br> Wszyscy - wszystkim ślą życzenia! <br> Przy tej pięknej sposobności, <br> Życzę Ci dużo radości!!!<br> <img src="http://i48.tinypic.com/2im00hf.jpg">
WooHoo
27 grudnia 2009, 02:09piękne zdjęcie główne Mardzior...!!! dlaczego nie lubisz świąt...? :*
poszukujaca
24 grudnia 2009, 21:12Boże Narodzenie wkrótce, więc życzę Ci szczerze Ciepłych chwil w rodzinie w Wigilijną Wieczerzę Wszystko w złocie, zieleni, czerwieni Niech Nowy Rok będzie pełen nadziei By spełniło się choć jedno z twoich marzeń Dużo szczęścia i niezapomnianych wrażeń!
menevagoriel
23 grudnia 2009, 22:34Gdy pierwsza gwiazdka błyśnie na niebie, Święty Mikołaj przybędzie do Ciebie. Powspominacie dawne czasy, Popróbujecie Świąteczne frykasy. A potem odleci i skryje Go mrok, Lecz Ty się nie martw - wróci za rok. <img src="http://dl8.glitter-graphics.net/pub/790/790828vsaplsprtr.gif" width=250 height=188 border=0><br>glitter-graphics.com
calineczkazbajki
23 grudnia 2009, 19:21Cudownych Świąt życzę <img src="http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:SUVP_aMmivcuaM:http://www.background-wallpapers.com/d/43664/-/merry-christmas_91_1280_x_1024.jpg">
Desperatka75
22 grudnia 2009, 13:40<img src="http://img96.imageshack.us/img96/9328/zyczenia2.jpg"> Buziakuję przedświątecznie!!!!!!!!!!! Ewa
Koncowa
21 grudnia 2009, 23:52buziaki
nextavenue
21 grudnia 2009, 15:27j lubie swieta, ale nie lubie robic wielkich porzadkow i nie wariuje tak jak inni..Mam uraz po spedzanych swietach u tesciowej i w moim domu rodzinynym...Ale Juz trzecie swieta spedzam w gronie męza, synka i siostry, wiec jest spokojnie, sprzatam tak jak zwykle , jedzenia robie malo i gotuje w osttaniej chwili.Pamietam , ze tam w Polsce przed siwtami zdzierali mnie rano krzyczeli , ze tlye roboty :)).A u mnie wiecej odpoczynku przed swietami niz samej pracy..Taki luz swiateczny kocham najbardziej..Po po co swirowac przedswiatecznie jak to wszystko tak szybko minie:))...Najbardziej z tego wszystkiego lubie ubierac choinke i kupowac prezenty..Jedzonko kupuje moj mąz...:)
Lightblue
21 grudnia 2009, 14:34ZIMA na całego mówisz - a u nas dziś w Krakowie troszkę lepiej niż ostatnio , a od jutra odwilż , czego i Wam na północy życzę:) Wtedy może mniej śniegu , a nie po sama pupcię będzie:) Ucałowania dla Zosieńki , trzymajcie się zdrowo i oczywiście Wesołych , Spokojnych Świąt życzę:)
ASIAROM
21 grudnia 2009, 13:08ODNOŚNIE ZIMY TO FAKT JEST PIĘKNA, ALE NAJPIĘKNIEJSZA BY BYŁA GDYBY BYŁO MAX -4 STOPNIE I WSZĘDZIE BIAŁO, ALE NIE JAK TERAZ.... A CO DO BIURA... CODZIENNIE W SWOIM MOGŁAM SIEDZIEĆ W KRÓTKIM RĘKAWKU, A DZIŚ SIĘ TRZĘSĘ... NIE WIEM DLACZEGO TU DZIŚ TAK ZIMNO!!!
menevagoriel
21 grudnia 2009, 12:25zimowe przygody ;p bedziesz co miala wnukom opowiadac...wiecie za moich czasow to na przystanek szlam po pas w sniegu.... Babciu a co to przstanek? ;p hehe Wesołych świąt Słoneczko. Udanego pichcenia