Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jak puste kłosy...


...z podniesioną głową
Stoję rozkoszy próżen i dosytu...
Dla obcych ludzi mam twarz jednakową,
Ciszę błękitu.
Ale przed tobą głąb serca otworzę,
Smutno mi, Boże!



  • Imperfect2

    Imperfect2

    11 lutego 2009, 09:03

    ,,Najgłębszy smutek szczęścia, że wszystko przemija.'' Ale smutek przemija także.

  • siupacabras

    siupacabras

    11 lutego 2009, 08:51

    Ojej ! Pocieszam . Prosze sie nie smucic .

  • kilarka2

    kilarka2

    10 lutego 2009, 21:08

    widzę, że nawet raporty nam sie pokryły czasowo ;)

  • kilarka2

    kilarka2

    10 lutego 2009, 21:07

    zaliczone 200, czyli 2 x minimum ;) buziak

  • grzywaczka

    grzywaczka

    10 lutego 2009, 15:17

    Jeszcze jest trochę czasu, żebyś znalazła tę nianię - także skup się na szukaniu z róznych źródeł, bo widzę, że zawęziłaś się trochę do dwóch. Zapytaj na naszej klasie i póść emila do firmy - otwartego do wszystkich, a nie tylko po znajomych. Ja wysyłam do mojej - może ktoś się odezwie? A tak a propos to córka Kasi Leśnickiej jest chętna - jest młoda, ale awaryjnie może się z nią spotkasz? Łatwiej wtedy szukać jak masz jakąkolwiek alternatywę....

  • cubalibre1

    cubalibre1

    10 lutego 2009, 13:26

    Piekny wiersz...ale smutny...nie smuc sie prosze,jutro bedzie lepiej;) Sciskam Cie mocno. Ps.Pytanie całkiem z innej beczki,jak juz nastroj wróci napisz mi prosze jak sprawuje sie Ab Rocket,myslisz ze warto go miec? Napis zmi szczerze co o nim myslisz.Pozdraewiam.

  • Koncowa

    Koncowa

    10 lutego 2009, 09:08

    musisz bardzo przeżywać nową sytuację :( Ja wierzę, że się wszystko ułoży. Buziaki...

  • gudelowa

    gudelowa

    10 lutego 2009, 06:56

    i to podwójna !!!! wierzę, że się uda znaleźć miłą Panią!!! i profesonalną do tego! ściskam ig

  • Nattina

    Nattina

    10 lutego 2009, 06:16

    co to za smutki? nos na kwintę? a gdzie energia? Dobrze będzie, znajdzie sie niania, tak zyczę. A troski rozumiem, w koncu to nie o sprzatnie chodzi czy wyprowadzanie psa...Spokojnie, wszytsko sie uda.

  • mirabilis1

    mirabilis1

    10 lutego 2009, 00:39

    właśnie skończyłam pisac o tym, jak bardzo odpycham od siebie ludzi. A wystarczyło przeczytac Twój wpis, żebym się rozbeczała. Zachowuję sie jak pies, który rozpaczliwie chciałby, żeby ktoś go pogłaskał i ucieka, kiedy widzi wyciągniętą dłoń....

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.