...lekko ogłuchła, na maksa zmęczona, głodna nieco, z otartą piętą, delikatnie sfazowana (na obiad zjadłam kolację a na kolację wypiłam "zaoszczędzone" kalorie powiększone o wytańczony czas :P Przeliczyłam wszystko dokładnie i spokojnie mogłam dziabnąć jeszcze jednego drineczka :) Ale nie było potrzeby i chęci.), rozbawiona oglądanym pokazem zachowań polujących i przeszczęśliwa.
Dobranoc :)
PS.Tylko muszę jutro jakoś auto spod Gemini odebrać... :)
Dobranoc :)
PS.Tylko muszę jutro jakoś auto spod Gemini odebrać... :)
truteniek
12 stycznia 2009, 09:02Hej, łapię rozpęd ;) i tak naprawdę, to cieszy mnie każdy komentarzyk, poczułam jednak, że powinnam wytłumaczyć wszystkim co oznaczają te moje cyferki. Pamiętniczki czytam i biorę z nich energię. Myślę, że powracam, małymi kroczkami ale jednak. Jestem bardzo mocno zdeterminowana. Moja garderoba już w większości do wymiany, co jest ze streczem to się naciągnie ale wyglądam wtedy jak baleron w siatce. Przyszedł czas na zmiany i to powiażne. Dzięki bardzo za to, że do mnie zaglądasz, to pomaga :) Miłego dnia :)
WooHoo
12 stycznia 2009, 00:05...a ja już się nie mogę doczekać lutego, pójdziemy sobie z eMkiem do Gemini na jakiegoś 'filma', a potem na spacerek skwerkiem, mmmmmmm. Jakbys samochodu nie odebrała do tego czasu, daj znać, podrzucimy hihi :) PS. dlaczego Ty jeszcze nie śpisz Madziula..? :*
splendor
11 stycznia 2009, 12:27...a rano lekki szum w głowie :) Miło się tak wykończyć na skutek dobrej zabawy. Oby takich więcej! Pozdrawiam :)
siupacabras
11 stycznia 2009, 12:19tez bymy poszla podensowac , ale jestem juz old i nie pasuje do dekoracji . Fajnie ci . Milego dnia
Survine
11 stycznia 2009, 10:46Fajnie, ze jestes przeszczesliwa bo jak zobaczylam najpierw godzine wpisu to pomyslalam, ze spac nie mozesz;) a tu prosze tance:))
agaagataa
11 stycznia 2009, 06:45Gratuluje takich postepów no i oczywiście ślicznej córeczki :) Oby tak dalej!