Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kilka fotek...


...domu i pierwszego grilla na "Wiczlińskich Błotach" ;)


W naszej przyszłej jadalni.


Widok na wejście i wjazd do garażu (oraz WSzPM :D).


Tu siedzimy przy wyjściu na taras - u mnie (mimo, że siedzę w kurtce) już widać brzuszek, he he :)


A tu mój Mąż wlazł na szalunek i podziwia widoki z piętra :)


Mało dietetycznie, ale za to jak smacznie, mmmm.... ;)

Dzisiaj jedziemy na majówkę - czeka nas jeszcze więcej grilla a co poniektórych też piwa i innych trunków (wysokoprocentowych :P) Wyżywienie mamy w cenie (śniadanie i obiadokolacje, pyszne, mniam :)), więc pewnie wrócimy obżarci i zmęczeni, hy hy :) A to juz nasza jedenasta majówka - zaczęliśmy od pierwszego roku studiów :D
W tym roku, zamiast do Chmielna, jedziemy do Płaczewa (koło Jęczewa - tam musiała się zdarzyć kiedyś jakaś tragedia...), w to samo miejsce, w którym bawiliśmy się na Sylwestra. Internet tam bywa przelotem, więc pewnie skrobnę cosik :)

Buziaki długoweekendowe je-je-je!!! :)

PS. Gajowa, dzięki za zdjęcia :)

  • mag1313

    mag1313

    1 maja 2008, 13:27

    Pozdarwiam serdecznie!

  • dorisiatko

    dorisiatko

    1 maja 2008, 12:45

    az mi zapachnilo ttym grillem - smacznego :)

  • gudelowa

    gudelowa

    1 maja 2008, 10:06

    siedzę obok Ciebie, i mimo, że w kurtce to też widać "brzuszek" hmmmm raczej brzuszysko, bo to cos nie ma absolutnie nic wspólnego z ciążą .... :| no to odpoczywajcie, a my moze przyjedziemy Was sprawdzić :p czy nie demolujecie Szymanki :) buziaki ig

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.