...chociaż słabo, bo znów mnie Pan Zaraz odwiedził, zadomowił się i nie chce wyjechać siewinija jedna, no! Kicham, prycham, charczę, kaszlę, pluję i generalnie nic nie kumam, chociaż (na szczęście) gorączki nie stwierdziłam.
Zapiernicz w pracy elegąski - każdy coś chce, bo pracujemy do piątku 21.12.2007 a później do pracy przychodzimy dopiero 02.01.2008 :) Dłuuuuugie wakacje w środku zimy :)
Prywatnie też zabieganie - spotkania z przyjaciółmi, ostatnie prezentowe zakupy, wigilia w przyjaciółkami, odwiedziny Rodzinki (pojechaliśmy w poniedziałek z Teściuffką do mojej Mamusi i gdyby nie to, że z Maćkiem przeraźliwie zaczęliśmy ziewać, to pewnie siedzielibyśmy ze dwie godziny dłużej :)), latanie po lekarzach - no dzieje się Kochani, dzieje!! Tylko kotki nieszczęśliwe, bo porządnie nie są wymacane ;)
Zmykam do obróbki papierzysk, ajejej...
Buziaki-z-daleka-żeby-nie-zarazić :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
ako5
20 grudnia 2007, 00:06Ale masz fajnie z tymi wiątecznymi feriami...Ja niestety nawet w Wigilie idę do pracy....I po swietach tez...trudno, przezyje. Buziaki:)))
7051953
19 grudnia 2007, 21:44Madziu - na nadchodzące Święta serdecznie życzę zdrowia, spokoju, radości a pod choinką - obok prezentów - miłości i prawdziwie rodzinnej atmosfery. W Nowym - 2008 Roku życzę Ci szczęścia i spełnienia tych najważniejszych dla Ciebie marzeń... Basia