...jak MAFIA uczciła urodziny Wika ;) Zostaliśmy zaproszeni w sobotę, na godzinę 17 na kawę i ciacho z okazji urodzin synka Izy. Miało być spokojnie, urodzinowo i dziecięco. A skończyło się, hmmmmm... Jak zwykle :) Nie dość, że wjechała na stół "wielowątkowa" kolacja (Gudelowa - nienawidzę Was za te jajca (z niespodzianką, ftu - z groszkiem :P) i pastę z makreli!!! :) I za te rogaliki!!!), to jeszcze został skonsumowany alkohol wysokoprocentowy czysty w ilości mocnozadowalającej (nie przeze mnie - ja byłam kierownica), to jeszcze skończyliśmy kole 1 w nocy (dzieci poszły spać wcześniej ;)) - i to tylko dlatego, że czwarta kawa nie poskutkowała i stwierdziłam, że zabiorę jednak swoje zwłoki oraz zwłoki WSzPM do domu, zanim zasnę. Bo dojechać jakoś muszę a spanie za kierownicą grozi co najmniej kalectwem. I zostałam prowodyrką ogólnego rozejścia się... Mam nadzieję, że sąsiedzi nie będą pluć na buty Izie i Muchowi tudzież pukać się w czoło na ich widok tudzież zostawiać na wycieraczce końskiego łba. Jak by to powiedzieć - cicho to u nas nie było.... ;) Nie wiem, czy graliście kiedyś w Mafię***. Jeżeli nie - to serdecznie polecam! Nam Mafia "zasmakowała" na wakacjach w Turcji, wcześniej grałam w nią na studiach - na zjazdach GSA. W Turcji zawsze byłam moderatorem (ja tam sobie to tłumaczę, że jestem Bogiem tudzież Bożycą, hy hy), wczoraj także. Dlatego dzisiaj mój głos raczej był słabszy, niż silniejszy - zapanować na ósemką niekoniecznie trzeźwych, krzyczących i mocno rozemocjonowanych ludzi (bo Mafia rozpala emocje - któżby się nie denerwował, w momencie gdy Miasto oskarża Cię o bycie w Mafii i postanawia Cię profilaktycznie pozbawić życia? ;)) to nie jest łatwa sprawa... Oczywiście graliśmy w wersję mocno uproszczoną - bez Biblii, kapiszonów itp., wystarczyły nam same karty i zażarta dyskusja ;) Jedyna modyfikacją było wprowadzenie postaci "chorego psychicznie" (czyli po naszemu "poj*****go" :D) - zwykłego obywatela, który po wskazaniu przez Miasto do odstrzału mógł (z racji zaburzeń psychicznych) zabić dowolnie wybraną przez siebie osobę.
Te urodziny były najfajniejszymi dziecięcymi urodzinami, w których dane mi było uczestniczyć :)
A dzisiaj byliśmy na drugich urodzinach - tym razem Dziadka mojego Maćka. Było rodzinnie, wesoło i strasznie dużo jedzenia - czyli tak, jak na urodzinach Dziadka być powinno :) Szkoda, że jutro trzeba wstać wcześnie do pracy, eeeeech....
Pozdrawiam po-łyk-ę-dowo ;)
_____________________________________________________________________________
*** http://pl.wikipedia.org/wiki/Gra_w_mafi%C4%99
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
ladymw
13 listopada 2007, 16:15to pewnie za niedlugo bede grala, bardzo lubie gry, milego dnia
Demonek27
13 listopada 2007, 10:15Gratuluję awansu i podwyzki.Troszkę dodatkowych kalorii Ci na pewno nie zaszkodzi chudzinko:) Pozdrawiam i przesyłam buziaczki.
gudelowa
12 listopada 2007, 20:37gam of ajls oł jejejejej dziękujemy było bosko jesteś najlepszym moderatorem jakiego znam!!! buziaki ig
ladymw
12 listopada 2007, 11:10no to sie dzialoa sporo u Ciebie, popytam sie znajomych moze ktos ma ta gre, co do jedzonka nie ma co narzekac czasami mozan sopbie odpuscic a wszczegolnosci ty bo jestes szczuplutka, pozdrowienia