...jakoś przesadnie mnie to nie martwi :) Waga mi dziczeje - raz pokazuje 52,7 kg, dwa dni później 55,7 kg. Po weekendowym szaleństwie wcale mnie to nie dziwi ;)
Podwójna piątkowa trzydziestka przyjaciół była RE-WE-LA-CYJ-NA - pochłonęłam nie-przyznam-się-ile-bo-sama-dokładnie-nie-wiem-jak-dużo wódeczki zapijanej słodzonymi (o zgrozo!! ;)) sokami, zmasakrowałam nogi tańcem w nowiutkich szpilkach, wyśmiałam się za wszystkie czasy i nacieszyłam się swoim odbiciem w lustrze - wbiłam się w chude dżinsy i gorset :):):) Jakieś obce baby dotykały mnie złym okiem i - wstyd się przyznać - wcale mi to nie przeszkadzało ;) Próżny babsztyl ze mnie ;)
W sobotę, za karę za dobrą piątkową zabawę, Pan Kac smyrał mnie po czaszce swoimi paskudnymi łapskami. Pogoniłam gada i spędzliśmy z WSzPM urocze popołudnie w towarzystwie Słomianowdowiej Szfagierry i jej dzieciaczków. A później jeszcze dobiła do nas przyjaciółka ze swoimi Misiami - dużym i małym ;) Duży miał imieniny, co ochoczo wykorzystaliśmy, żeby się w sobotni wieczór spotkać :)
Niedziela mocno rodzinna - odwiedziny u jednych i drugich Babć i Dziadków mojego Męża. Zazdroszczę mu, że ma ich jeszcze, mi została tylko jedna Babcia - w dodatku na drugim końcu Polski, bo w Krakowie... A żeby weekendowej tradycji stało się zadość - po raz trzeci spotkaliśmy się ze Szfagierrą i jej dzieciakami oraz z przyjaciółką i jej Misiami :)
A dzisiaj - w ramach księgowej pańciowatości - założyłam dopasowaną spódnicę, nowe okulary, szpile i koszulę z dopasowanym sweterkiem. Kadrową szlag trafił ;) Boziu, ależ ze mnie Prawdziwa Baba wyłazi...
Wracam do papierzysk. Mniej mam ich, niż więcej (tfu tfu), ale zaraz wyprodukuję faktury - w końcu dzisiaj pierwszy dzień miesiąca ;) Zmykam, Prezesso woła :) Buziaki :)
PS. Na piątkowej imprezie koleżanka dała mi mocno do myślenia - ale o tym kiedy indziej.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7051953
2 października 2007, 17:35swoim wyglądem w oczach innych, np i bardzo dobrze !!! To tak dobrze robi... Jak i mnie uda się, to też tak zrobię i wcale nie będę miała wtedy ochoty "chodzic kanałami" !!!!. Teraz mam, buuuu Wypróbowałam Twój peeling kawowo-cynamonowo-olejowy; faktycznie dobry. Pozdrowionka - B
Shiraishi
2 października 2007, 12:02Hello, zgłasza się marnotrawna Vitalianka po paru dekadach przerwy. Cieszę się, że się cieszysz życiem. ;-) Mnie trochę brakuje takiego tarzania się po łonie rodziny, jakie tu opisujesz; trzeba będzie nadrobić braki. Tyle że u mnie o to ciężko: Mister Szwagier księguje w Dublinie, a własna siostra ma całe 18 latek i na razie nie przysporzyła mi szwagrostwa. Bądź prawdziwą babą, bądź! Ja nie umieć... :-D
maryna38
2 października 2007, 08:39tak trzymaj!!!!niech wszyscy widzą Twój wpaniały wynik w odchudzaniu.Po katorżniczej pracy nad sobą i wyrzeczeniach...czas na korzystanie z osiągniętego efektu!!!!A niech zielenieją z zazdrości a Ty tylko WYGLĄDAJ PIĘKNIE!!!!
myDwie
1 października 2007, 22:43a no cześć, dzięki za wpis, a no Bo Anka się obija i cos mało pisze... musze ja pogonic... stąd ten kg, jutro sie zważe może chociaż 0,5kg bedzie mniej :) pozdrawiam
siupacabras
1 października 2007, 21:11dalej tak trzymac , bosko wygladac i niech babole zielenieja z zazdrosci . Pozdrawiam
kaira74
1 października 2007, 20:31popełnianie jednego z grzechów głównych (jawnie i po kryjomu) spowodowało, że mogę ewentualnie w namiot (też bedzie dopasowany) się wbić i niewątpliwie grzech pychy mnie nie dotknie. Ty się ciesz figurą i właź na oczy wszystkim zazdrośnicom, motywując je do działania.
ako5
1 października 2007, 14:10kazda normalna kobitka lubi, jak widzi błysk zazdrosci w oczach innej kobitki...Bo to oznacza, ze niewatpliwie piknie wygladamy!!!Ciesze sie ,że Ty piknie wygladasz, bo przede mna jeszcze dłuuuga droga..No bo jak schudne , to juz bede miała tyle lat, ze tylko ostra operacja plastyczna mi pomoze hihihi buziaki Ala
gudelowa
1 października 2007, 11:20;) mi też się impreza podobała - choć nie powinnam tego mówić bo była moja :p. co prawda bez procentów w moim przypadku.... Nacieszyłam oko Twoim wyglądem ;) bo moje sukcey niestey chyba o mnie zpaomniały :| dziękujemy raz jeszcze bo było bosko! buziaki ig
gudelowa
1 października 2007, 11:20;) mi też się impreza podobała - choć nie powinnam tego mówić bo była moja :p. co prawda bez procentów w moim przypadku.... Nacieszyłam oko Twoim wyglądem ;) bo moje sukcey niestey chyba o mnie zpaomniały :| dziękujemy raz jeszcze bo było bosko! buziaki ig