.... (uu-uu). Jutrzenki blask duszkiem pić (uu-uu). Obiecał mi poranek szczęście i szczęście dziś musi przyjść. Nie zmąci mej radości żaden cień, wschodzące słońce śmieje się - co za dzień :):):)
(znalezione na: http://galeria.4energy.pl/photo.php?id=1626)
No dobra, poranek niczego mi nie obiecywał. Może nieśmiało zająknął się, że dzisiaj będę nieco bardzie przytomna. Jeżeli natomiast nie będę, to maszeruję krokiem zwartym do lekarza zrobić badania. Przedwczoraj poszłam spać przed 21 a poniedziałek zaliczyłam pod znakiem "zewłok stefana".
O pracy na razie nie chcę pisać. Dużo jej. Jak Marcin obrobi się z dużymi tematami i trochę już okrzepnie w nowym miejscu, to mu oddam więcej bieżączki - na razie nie chciałabym mu wrzucać naraz wszystkiego.
Z razcji wspomnianej wyżej zwłokowatości wczoraj położyłam się spać kole 18.30 - tak "na chwilę". O 20 miał mnie WSzPM obudzić, mieliśmy sobie pooglądać "Włatców Móch"
albo kolejne żenujące odcinki "Prison Break" sezonu II.
.
No, rezultat był taki, że wstałam dziś o 5.30 - szybka "obróbka", odwiozłam WSzPM na dworzec i tym sposobem, od 7 rano jestem w pracy :)
Jak na razie - nieprzytomna :) Nic to, wypiję kawę i powoli zacznę odkopywać biurko .
Pozdrawiam zapapierzenie, fakturowato, raportowato i zwłokowato :)
PS. Mam tyle do opisania - z PRZEDNIĄ imprezą włącznie.... Ale to nie teraz :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
calineczkazbajki
15 września 2007, 08:35miłego dzionka:))
WooHoo
13 września 2007, 23:00u Ciebie mi jak w domu dosłownie.... :) mam dokładnie tak jak Ty - i to każdego ranka... Pisz, pisz Kochana, naczytac się Ciebie nigdy nie mogę hihi... I dzieki za komentarz, usmiałam się do łez... Tylko się modlę, żeby to zgubione, nieślubne tudzież brat bliźniak się nie pojawiło w mojej historii przypadkiem :/. Buuuzia!!!!
Demonek27
12 września 2007, 07:37Co do budzenia, to ja nie mam z tym problemu, moje córki są w tym bezkonkurencyjne, potrafią człowieka od razu postawić na równe nogi z rana:)Mam nadzieję, że uporałaś się jakoś z tą makulaturą na biurku.Pozdrawiam .
izunia2007
12 września 2007, 07:27Moze to i zenujace,ale ja tam lubie "Prison Break",tyle ze ogladam w wersji oryginalnej-anglojezycznej.Pozdrawiam cieplutko!
ako5
11 września 2007, 12:23To nie choroba, to pogoda !!!! ja na okragło chodze nieprzytomna...I gdybym tylko mogla , to i w pracy poszłabym lulu:))) Wszystko w normie, spoko!
agulstwo
11 września 2007, 09:36ile wytrzymam tyle wytrzymam. Tu nie chodzi tylko o schudnięcie, chce pocwiczyc moja silna wole i umiejętnośc mowienia jedzeniu 'Nie". Wyszlam z bulimi i nie chce zeby kiedykolwiek ona do mnie powrocila. Jak juz pisalam wczesniej moja szwagierka schudla na kopenhaskiej zaledwie 4 kilo i do dzisiaj ten stan pozostal.Ja tez nie oczekuje cudów, mysle ze 3-4 kilo w zupelności mi wystarczy. Poki nie chodze glodna jest ok, jesli poczuje ze cos zlego dzieje sie z moim organizmem to natychmiast przerywam diete (obiecalam to mojemu Narzeczonemu bo wiem ze on bardzo sie o mnie martwi, poza tym wie o mojej przebytej chorobie)
Antonio12
11 września 2007, 09:17Prosze szybko skonczyc raportowanie , fakturowanie, oblicznie VATu-, CIT-u itp podobnych i opisywac przednia imprezke!!! Człowiek uczy się całe zycie : bieżączka :):):):)-
agulstwo
11 września 2007, 09:11Ja polprzytomna;/ spalam dzisiaj 10godzin i nie czuje ze zyje;/pozdrawiam