:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:( Bez sensu!!!! Ja już chyba nie schudne:( no kurde jakie to straszne!!!!!!!!!!!!!!
śniadanie i drugie śniadanie było wporządku, ale jak przyszłam do domu i zaczęłam jeść obiad to szybko się to nie skonczyło, nawet nie licze tych kcal - ale wiem, że duzo zaduzo. Pozniej do tego spałam, i przed chwilą zjadłam jogurt i kit kata, a teraz pije sok z czarnej porzeczki - tak czułam, że mi coś z niego jest potrzebne, ale to nie zmienia faktu, że jest strasznie słodki.
Ale nawet nie mam poczucia winny z tego powodu, tylko taką straszną bezradność i słabość czuje. To wszystko przez to, że nie mam czasu na nic, a nauki tyle, że głowa pęka, nie wysypiam się wogole, jak spie 4h to jest dobrze, a najlepsze jest to, że zmęczona jestem strasznie a poloze się i nie moge spać:( Same stresy!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jak tu się odchudzać.
już wczoraj wiedziałam, że nie będe ćwiczyć, no kurde bez jaj nie ma czasu!!!!!!!!!!!!! nienawidze tej szkoły, a już to jak zaczynam się uczyć ze świadomością, że się nie zdąże wszystkiego nauczyc mnie całkiem osłabia:(:(:(:(, nawet nie wiem od czego zacząc.
Miałam pisać dzisiaj jakiś zalegly spr, i zostało mi tam kilka rzeczy do nauczenia, ktore mogłam się nauczyc na innych lekcjach i przerwach i normalnie nigdy chyba nie miałam takiego uczucia, że poprostu już mi się za chiny nic nie zmiesci w tej głowie. Więc postanowiłam się zregenerować troche - stąd to odzywianie i spanie. Ale jeszcze do konca tego tyg mam zgroze, a w sumie najgorsze jest jutro i w czwartek.
Jak ja przezywam, ale strasznie beznadziejnie sie czuje. DÓŁ:(
A może tak dać sobie spokój z tym liczeniem kcalorii i przestać tak obsesyjnie myśleć o jedzeniu. Pamiętam, ze zawsze kiedy dawałam sobie spokoj z odchudzaniem, to chudłam, przestawałam myśleć tak o jedzeniu i nie jadłam tak dużo, tylko kiedy byłam głodna. Kiedyś to wogóle jak dla mnie jedzenie mogłoby nie istnieć. Może sama sobie to wszystko nakręcam.
Ale oczywiście was nie zostawiam:) Dalej sie odchudzam, ale musze to sobie wszystko zgrabnie wykombinować.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
lenina
8 lutego 2008, 18:19:*
lenina
6 lutego 2008, 16:01kochana Ty moja sniadanie trzeba zjesc niepozniej niz dwie godziny po przebudzeniu. pierwsze sniadanie niech bedzie obfite, pozniej w szkole jakis jeden owocek, a na obiad nie laczyc bialka z weglowodanami. nooo a pozniej nic a nic jesc i efekt murowany, ja tak schudlam 12kg, wiec mozesz mi wierzyc. do tego pilam duzo wody i herbat. u mnie z dieta nic nowego. licze kalorie i sie jakos trzymam. czekam kurcze na ten therm line ehhhh buziaczki :*
Dzidzia2402
6 lutego 2008, 14:41a się okazała że ja Ciebie też mam :D hehehe buuuuzi ;* a weź przestań co z tego że ćwiczonka jak ta waga mnie doprowadza do rozpaczy wrrr jeszcze tyle jem przez te ostatnie dwa dni jak bym miała nadrobić ten cały czasik kiedy miałam dietkę eeee ;/ buuu ... nie wiem co się ze mną dzieje ... blee
suonce89
6 lutego 2008, 08:06SCHUDNIESZ!!! ja dawno nie cieczylam ale diete trzymam jak narazie.. pozdrawiam i zycze duzo optymizmu bo musimy wierzyc ze nam sie uda ;] buzka ;]
WeakGirl
5 lutego 2008, 22:41Eh tez tak kiedys mialam z tymi kaloriami i popadlam w totalna obsesje. Teraz juz tylko czasem patrze na kcl, ale raczej juz dalam sobie z tym spokoj. Bo mnie dobijalo. Moze faktycznie do konca tyg. daj sobie z nimi siana i jedz po prostu mniej. Zreszta nie zalamuj sie, u mnie tez tak sobie. Glowka do gory
Dzidzia2402
5 lutego 2008, 22:15czujemy się tak samo :D wrrr ja też już tracę jakąkolwiek nadzieję, na to że schudnę waga pokazuje 56,9 kg ble ble hehe ale się dzisiaj postarałam i 600 skoków na skakance jakoś mnie tak wzięło pod wieczór potem 50 brzuszków a potem pomarańcza i ciasteczko ... ekhmm ... buźka :* miłej nocki :) 3maj jutro za mnie kciuki :P dodaję do ulubionych :)
lenina
5 lutego 2008, 20:33wlasnie wlasnie musisz sobie jakos to wykombinowac i nie dzialac wbrew sobie, jezeli liczenie kalorii sprawia, ze myslisz juz obsesyjnie o jedzeniu to zrezygnuj koniecznie. znajdz na siebie sposob. na mnie dobrym rozwiazaniem bylo ograniczenie do 3 posilkow, a po miedzy nimi i pozniej kompletnie nic, no i tak przez 2 miesiace na takiej diecie zrzucilam ponad 10kg :) a jezeli chodzi o uzuplenianie therm line jeszcze innymi suplementami to nie mozna popadac w skrajnosc. regularnie branie kapsulek pomoze tak czy siak, ale ograniczenie jedzenia jest niezbedne. buziaki :*