Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dałam radę, ale jak mi źle...


Zjadłam dzisiaj 977kcal, ale jak mi się chce jeść:( Do tego nauki mam tyle, a już 19:35 i jeszcze nawet nie ćwiczyłam.
 Boże Wy tez jesteście takie przybite w tych pierwszych dniach odchudzania. Czuje się jakbym miała depreche. Zawsze tak jest. Jakby mi jedyną przyjemnośc w życiu odebrano. Myśle, że za tydz jak już troche schudne to mi się humor poprawi, ale kiedy to będzie... BUUUUUUUUU!!!!!!!!!!!!! Może by tak wstawać wcześniej i ćwiczyć rano te 20km na orbitreku, bo teraz strasznie mi sie nie che, jak zawsze wieczorem. Tylko w sumie sąsiedzi spią wtedy, a wszystko słychać.

  • Dzidzia2402

    Dzidzia2402

    16 stycznia 2008, 17:38

    już mam dość powoli bleee, ale jakoś się trzymam. chociaż tak dzisiaj mi się nic nie chce eee. nie wiem co to za dzień głupi. a jeszcze wieczorem jak się pluskam i widzę, że brzuszek i uda ciągle takie same to mi się naprawdę odechciewa nie wiem jak ja wytrzymuje ... powodzenia ! pozdrawiam.

  • lenina

    lenina

    15 stycznia 2008, 23:03

    heheh w totka, no wez :P ja mam w 3 miejscach na biuscie, biodrach z tylu kolan. Ale tylko na cyckach sa takie naprawdę zle. dobrze, ze mam bielutkie to jak nakladam bluzke z dekoltem to tylko ja te rozstepy widze zasrane. A ten dermatolog to pewnie myslal tylko o naturalnych sposobach lol pozdrowienia kochana :*

  • Biscuit

    Biscuit

    15 stycznia 2008, 22:07

    Najlepiej zoladek oszukac woda gazowana.Ja tak robie i poki co sie udaje.Tobie tez sie na pewno uda Slonko :)):* 3mam kciuki, buziaczki;***

  • lenina

    lenina

    15 stycznia 2008, 21:35

    na temat zabiegu laserowego wiem, ze na biust kosztuje 2000zl, wiec nie jest az tak strasznie. po zabiegu w bandazach trzeba byc i nie mozna podrazniac tej skory zbytnio, a pozniej jest juz ok. slaba ta moja wiedza Pozdrawiam!

  • WeakGirl

    WeakGirl

    15 stycznia 2008, 21:09

    Nie odkladaj cwiczen na jutro bo rano pewnie ledwo z lozka wstaniesz o ile wogole wstaniesz. Cholera z ta nauka to u mnie tak samo. Najgorsze jest to ze w niej mi zawsze pomagalo jedzenie, a teraz dupa :( Buuuu. Dla mnie pierwsze dni to istna katorga zawsze dopiero po ok 3 dniach zaczynam widziec jakies pozytywy.

  • wyjatkowa

    wyjatkowa

    15 stycznia 2008, 20:53

    zle do tego podchodzisz. robisz to dla siebie. nikt cie przeciez nie zmusza. robisz to zeby czuc sie lepiej wiec nie doluj sie. i wiesz moim zdaniem lepiej zjesc 100 kcal wiecej niz siedziec i myslec o tym ze jestes glodna i przybita. buzka

  • nusiaczek01

    nusiaczek01

    15 stycznia 2008, 20:44

    pomarzyć zawsze można... :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.