Zbilam wage do 73.5kg, tyle co 2 tygodnie po porodzie. Od tego czasu zamiast jesc rozsadnie, probowalam sie odchudzac i efekt byl taki, ze oscylowalam miedzy 75 a 72 kg, co schudne to wroci wiecej.
Wniosek? Odchudzanie jest nie dla mnie, bo przez to tyje:)
Jak czytam, ze ktos chudl 5 kg na miesiac, 15 kg w 3 miesiace i ma odchudzanie za soba to sie plakac chce. Chyba czas zawiesic te zdjecie, odstraszaka, na lodowce i na serio sie zabrac do roboty.
Co jeszcze mnie przygnebia dzis? Mam wymiary jak inne dziewczyny przy 10 kg wiecej. Bo moje cialo to sam tluszcz, ktory jak wiadomo ma wieksza objetosc. Od dzis pracuje nad miesniami:)
Jillian, tym razem na pewno wytrwam:)
MagaGo
28 października 2012, 15:30Czesc, faktycznie mi sie nalezy zloty medal za marudzenie:-) bo za odchudzanie to nie, ale wczoraj wieczorem zqmiast narzekac wlazlam na steperek i niechetnie i opornie 20 min wytrwalam. Dzis bedzie wiecej, obiecuje:-)
mritula
28 października 2012, 12:13Hej maruda :P Nie debatujemy, tylko dajemy :) Wierzę w ciebie, więc moja droga zaczynaj od dziś :) kolacja nie za późna i bardzo lekka. Jutro wstaniesz z ranka i Twój organizm będzie wiedział czego Ci potrzeba :) Trzymam kciuki za powodzenie. ! :)
cambiolavita
19 października 2012, 22:12Dziekuje za komentarz! :) Nie mam trefnej wagi, jest zupelnie nowiutka, poza tym waze sie na roznych:) Tylko ja po prostu tak juz mam , ze wygladam na mniej niz waze. To rodzinne! :)
MagaGo
19 października 2012, 11:24Dzieki za komentarze i slowa otuchy, postaram sie nie zawiesc!
Kokokokoo
19 października 2012, 10:47Najważniejsze, żeby zacząć! Powodzenia!
deli9997
19 października 2012, 09:50życzę powodzenia, na pewno to spalisz! :)