Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 11693
Komentarzy: 116
Założony: 6 stycznia 2012
Ostatni wpis: 29 lutego 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Mag2703

kobieta, 31 lat, Szubin

174 cm, 111.30 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

29 lutego 2016 , Komentarze (7)

Nie mam w sobie motywacji , jestem slaba psychicznie nie mogę sie ogarnać teraz doszły problemy w pracy ... nie mam juz sił co robić ???

10 sierpnia 2015, Skomentuj
krokomierz,3190,27,191,3816,2105,1439233720
Dodaj komentarz

9 sierpnia 2015, Skomentuj
krokomierz,823,7,49,6900,543,1439134041
Dodaj komentarz

8 sierpnia 2015, Skomentuj
krokomierz,5931,51,356,4081,3914,1439062507
Dodaj komentarz

1 sierpnia 2015 , Komentarze (7)

Nie jest całkiem dobrze . Poszalałam trochę z jedzeniem nie mówię , że obżerałam się ile kuchnia dała  ale nie pilnowałam się jak należy .Myślę że muszę choć na jakiś czas wprowadzić bardziej dietę fit , bardziej rygorystyczną bo rozpuściłam za bardzo .

Nie chce żeby znów wrócił ogromny brzuch obwisłe uda itp a chce żeby znikną jeszcze bardziej brzuch ,uda się wyszczupliły ,zniknął drugi podbródek . Widzę już ,że mam lepszą kondycję inną pojemność żołądka dlatego nie chce tego zaprzepaścić . 

Przez jakiś czas nie będę wogóle  jadła słodyczy czyli rezygnuje z mojego "dnia dziecka" codziennie będę tańczyła Zumbe  i w tym miejscu mogę wam polecić Lauren van Grevenbroek poniżej link do kanału na you tube .

https://www.youtube.com/channel/UCHMf7haUqM7PGHcy0JPr5oA

Muszę coś zmienić póki jestem świadoma , że dzieje się coś złego .

To ,że nie wyszło przez kilka dni nie oznacza zaprzepaszczenia szansy na sukces trzeba dostrzegać błędy i je naprawiać .

Na koniec trochę motywacji dla samej siebie i dla was drogie wojowniczki . Pozdrawiam

Marta:* 

23 lipca 2015 , Komentarze (6)

Przez ostatni miesiąc postawiłam sobie wyzwanie o którym zanotowałam w pamiętniku . Celem było pokazanie sobie samej jak wiele potrafię osiągnąć . Czy jestem zadowolona z efektów . Myślę że mogę powiedzieć tak . 

Po tym miesiącu nie ma spektakularnych efektów 5 czy 10 kilo . Jest coś o wiele więcej a mianowicie  świadomość tego że potrafię pilnować diety a może lepiej nazwać to zdrowego stylu życia . 

Po tym miesiącu wyznaczam sobie nowe cele i dostrzegam różnicę jak zmieniło się moje ciało . 

Co już osiągnęłam na pewno brzuszek stała się mniej odstający , boczki mniej "wypływają " ze spodni a wcięcie w tali się bardziej uwidoczniło , fałdki na plecach mniej się odznaczają a ubrania lepiej leżą . Są rzeczy które jeszcze w czerwcu nie mogłam założyć dziś mieszczę się w nie mimo że nie lezą super . Na pewno dostrzegam różnicę jak zadbane ciało odwdzięcza mi się codzienne stosowanie kosmetyków daje super efekty .

Cele na następny miesiąc na jakiś czas za przyjaźnie się z wagą  1 kilogram tygodniowo to bardzo dobry i zdrowy sposób . Nadal pozostaje przy codziennej pielęgnacji by nie zaprzepaścić tego co już osiągnęłam . Na pewno będę bardziej urozmaicała moje posiłki będę szukała nowych inspiracji . Myślę że zmienię pieczywo na jakieś pełno ziarniste .o do aktywności fizycznej postaram się być bardzo regularna bardziej niż w ostatnim miesiącu :D 

Większość chce wyglądać tak a ja marzę by wyglądać tak 

Miłego dnia i trzymam kciuki za waszą drogę do sukcesu :)

Marta 

24 czerwca 2015 , Komentarze (2)

Dziś przychodzę do Was z zasadami mojego planu 30 dni . Ciężko jest sobie powiedzieć od dziś nie jem tego tego a i jeszcze tamtego jeżeli do tej pory się to uwielbiało :) Nie chce robić sobie z życia dietetycznego piekła i patrzeć jak wszyscy w moim otoczeniu zajadają się moimi ulubieńcami  . Dlatego zasady będą tak ułożone ,żeby było zdrowo ale też apetycznie . 

 1. Każda niedziela to dzień dziecka nie ćwiczę i pozwalam sobie na odrobinę szaleństwa kulinarnego .

2. Każdego dnia znajduje czas na aktywność fizyczną minimum 30 minut .

3.Codziennie wypijam 1,5 litra wody .

4. Staram się jeść regularnie co ok. 3 godziny ( jest to ciężkie przy moim trybie życia )

5. Nie zapominam o świeżych warzywach i owocach .

6. Codzienna pielęgnacja by nie zależnie od rozmiaru być piękną i kusić hihi :P   

7. Codziennie walczę o lepszą wersje wczorajszej siebie . 

8.Nie głoduje bo to nie ma sensu !!!!!

9. Każdy dzień to nowa biała kartka - nawet jak potknie mi się noga idę dalej .

10. Najważniejsza zasada WYTRWAĆ !!!!!!

Może to nie zbyt nadzwyczajne zasady ale prostota też da efekt . Wiadomo , że nie zaplanujemy wszystkiego to tylko prosty zarys który z każdym dniem będzie się rozwijała. 

Miałam dodać ten wpis wczoraj ale ktoś ukradł mi cały dzień hihi . Postaram się dziś zrobić jeszcze jeden wpis po trzecim dniu i moje wymiary . 

Pozdrawiam :)

  

22 czerwca 2015 , Komentarze (1)

O co chodzi o kolejne 30 dni którymi sama sobie udowodnię ile można przez ten czas osiągnąć .  Skąd ten pomysł ??? A stąd że czas bardzo szybko płynie a ja nadal stoję w miejscu . Nie zmienia się nic prócz dnia w kalendarzu ,czasem pogody i jeszcze kilka innych rzeczy na których nie mam wpływu . 

Cały czas myślę na zasadami tych  "30 dni " Nie wyznaczę sobie celu schudnę 5 , 10 ,15 kilo bo to nie ma sensu . Myślę że postawię sobie za cel zrobię wszystko co się da by w zdrowym tempie schudnąć jak najwięcej i nie koniecznie kilogramów . Wracam do mierzenia bo to jest najważniejsze żeby tłuszcz przerabiać na mięśnie . 

Z doświadczenia wiem jak wiele mogę osiągnąć i jak ciężko potrafię pracować na sukces który tak naprawdę jest bardzo blisko . Nie chodzi tu tylko o sukces w postaci mniejszego rozmiaru , choć bardzo nie lubię mojej oponki na brzuchu ,zwiotczałych ramion i uda , cellulitu i tak przechodzimy do kolejnej ważnej rzeczy jaką jest dbanie o siebie pod względem kosmetycznym ..Bo walka z cellulitem to nie tylko sprawa ćwiczeń i diety bynajmniej tak jest u mnie .Ja by go pożegnać muszę wytoczyć mu wielką wojnę na kremy ,szczotki i masaże . 

30 dni ma mnie nauczyć systematyczności której mi brakuje ale też tego że nie każdy dzień musi być idealny ale nadal dbam o siebie i walczę .   

Mój plan musi mieć złote zasady i tu się robi problem hihi Bo cały czas jest w głowie idealizm który nie istnieje . Nie mogę sobie odmówić wszystkiego bo wtedy życie straci swój smak . Kocham jeść i nie mogę zrezygnować ze wszystkiego . 

Myślę , że na dziś tyle do jutra opracuje konkretne złote zasady 30 dniu i na pewno Wam je przedstawię :) Pozdrawiam serdecznie :)

  

2 czerwca 2015 , Komentarze (1)

Od kilku już dni dieta idzie dobrze staram się ćwiczyć i spadlam o 3 kilo jestem bardzo zadowolona :) Pozatym mam problem bo ja chyba nie umiem być szesliwa i żyć w związku. Trzymajcie się kochane :* 

6 maja 2015 , Skomentuj

Witajcie :) Od 12 dni jestem już w Angli dok,ladnie w Walii . Przyleciałam tu do chłopaka jak na razie radzę sobie całkiem dobrze poznaję miasto zwyczaję i przypominam sobie język . Trochę doskwiera mi samotność z racji że moj facet pracuje całe dnie . Co do diety nie stosuje nie mam do tego głowy zbyt wiele się zminilo zbyt wiele mamy sprawa na głowie ale czuję , że jest mnie mniej . Chciałabym zrzucić tylko 10 max 15 kilo by  czuć sie w pełni seksi dla siebie i mojego faceta . to tak krotko z czasem mam nadzieje zaczne pisać częściej i na różnę tematy . Dałam Wam znać że żyję . 

Buziaki :*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.