Dziś dietowo idealnie!
Wczoraj zrezygnowałam z kolacji, nawet podwieczorka :) jakoś nie miałąm ochoty.
Dziś:
Ś: kawa z mlekiem
II Ś: jabłko + pomarańcza
O: potrawka z kuraka z warzywami + kasza kukurydziana z pietruchą zieloną + kiszony ogórek
K: pół jabłka no i standadrowo czerwona herbata.
Dziś pierwszy dzień w pracy po długiej przerwie... dziwnie:)
Zauważyłam, że stagnacja mnie pomimo tego męczy i muszę czuć adrenalinę, wtedy działam prawidłowo:P