Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wakacje - czas na chudnięcie?
3 lipca 2013
Ostatnio zamiast odchudzać, to ja ciągle tyję. Gdzie się podziała moja silna wola i motywacja? Naprawdę trudno mi ponownie zabrać się za odchudzanie. Waga waha się w granicach 84 kg, cyferki nie kłamią, w ciągu niecałego roku przytyłam 20 kg. To dopiero porażka, tak wszystko zaprzepaścić. Muszę małymi kroczkami wrócić na dobre tory, ale od czego zacząć? W planie mam zacząć jeździć rowerem, pogoda dopisuje, gorzej z chęciami. Trzy miesiące siedzę w domu, to mogłabym je wykorzystać na odchudzanie, ale naprawdę nie wiem, jak się za to zabrać. Mój entuzjazm gaśnie po dwóch dniach. Też się czujecie takie bez energii, czy tylko ja tak mam? A może macie jakieś sprawdzone ćwiczenia, które pobudzą mnie do działania? Może poszukam swoje stare hula hop i zacznę kręcić, bo mój brzuch i boczki wołają o pomstę do nieba. Lato za chwilę w pełni, a ja muszę się ukrywać w domu, bo wszystkie ciuchy są na mnie za małe. Czyli? Muszę ćwiczyć i mniej jeść, o taaa.
Natalka994
9 sierpnia 2013, 21:15Ewa Chodakowska skalpel 2 efekty sa bardzo szybko ;-) Tylko ja wylaczam glos jak cwicze, bo nie moge jej sluchac :P Ale cwiczenia sa super takze polecam!
lelilath
3 lipca 2013, 20:45Milka30.1982 ma rację! Małe kroczki! I w końcu dojdzie się do celu! Dobrze byś miała kogoś, przed kim będziesz zdawać dzienne raporty z diety i ćwiczeń, albo nawet ścigać się z Tą osobą, kto da z siebie więcej! Rywalizacja zawsze mobilizuje! A jak nie masz takiego kogoś to możesz zdawać raporty mnie ;) wiecznie jestem przed kompem i coś doradzę! Bo w końcu trzeba zawalczyć o swoje marzenia!
milka30.1982
3 lipca 2013, 15:43U mnie jest tak samo zaprzepaściłam swoje odchudzanie a kolejne próby jakoś mi nie wychodzą. Co najśmieszniejsze to ja zawsze chudnę zimą a tyję latem. Teraz mam metodę małych kroczków i dzięki temu jakoś trzymam dietę. Tobie też to polecam bo jak się tyło miesiącami czy latami to chudnąć nie będziemy w kilka tygodni. Zyczę powodzenia.