Trochę się też ruszam, przynajmniej cztery razy w tygodniu staram się jeździć rowerem lub ćwiczę na orbitreku.
Jaki efekt? -5,4 kg. Obecna waga to 80,1 kg.
Wiem, że na początku chudnie się szybciej, bo to woda itd., ale w każdym razie jestem zadowolona. Żałuję, że nie zmierzyłam się wcześniej i nie mam okazji przekonać się, ile centymetrów mi ubyło. Pomiary zrobiłam dopiero dzisiaj, będzie dla porównania za miesiąc.
Plan na kolejne tygodnie to popracować trochę nad jadłospisem, zwłaszcza nad śniadaniami i kolacjami, bo większości są to niestety płatki owsiane/kanapki. Muszę to trochę zmienić, żeby ciągle nie było to samo. Może macie jakieś propozycje lub znacie fajne przepisy na dobre śniadanko?
Lelilath, dzięki, że mnie tak motywujesz i wysłuchujesz codziennych raportów - bardzo mi pomagasz. :-)
lelilath
20 sierpnia 2013, 09:40Kochana, świetnie Ci idzie i nie ma co mysleć czy szybciej czy woleniej spada! Ważne, że spada i o to chodzi, a 5,4 kg w miesiąc to świetny wynik! Dziekowac nie ma za co, bo robię to z przyjemnością! DO DZIEŁA! Dasz radę!
Oculoviridia
20 sierpnia 2013, 07:46Ja na swoim profilu umieściłam niedawno przepis na dobrą i megapożywną sałatkę. Mogę Ci ją polecić.
selvatico
19 sierpnia 2013, 15:46Polecam omlet z warzywami albo fit babeczki (śniadanie), wędzoną rybę (kolacja), różnego rodzaju sałatki (np. grecka), zupa-krem z samych warzyw(np. zielonych) czy prażone ziarna soi :) Pozdrawiam!