Witajcie! Nie było mnie tu wieki, ciężko mi w to uwierzyć, ale aż kilka lat! Dużo się u mnie pozmieniało. Poza wagą oczywiście, z nią było różnie :) Zimą 2013 roku udało mi się znowu dobić do 83 kg!!! Nie mam pojęcia jak to jest możliwe... Od lutego wzięłam się za siebie i teraz ważę coś w granicach 76-74 kg. To zależy... Jutro się dokładnie zważę. Co ja mam z tą wagą, mamuniu?!
Ale, nie byłabym sobą gdybym nie rozpoczęła walki od nowa. Tak więc, jestem tutaj z Wami. I walczymy! Liczę bardzo, ale to bardzo mocno na Wasze wsparcie dziewczyny. Bo u mnie to jest tak, że po kilku dniach, zwłaszcza na początku, mam ochotę wszystkim rzucić w cholerę i odpuścić... Potrzebuję mocnych kopniaków od Was!!! Motywacji...
Od tygodnia staram się ćwiczyć z Ewą Chodakowską program TURBO WYZWANIE. Zaczynam stopniowo, co dwa dni i staram się jak mogę. Nie jestem w stanie wykonać wszystkich ćwiczeń, bo padłabym na pysk. Ale próbuję do utraty tchu, co dzień rundę dalej... I tak powoli do perfekcji... Zaczyna mi to sprawiać dużą frajdę. Tylko trochę mam problem z dietą, a dokładnie z przyrządzaniem posiłków. Macie może jakieś sprawdzone sposoby na szybkie posiłki???
Pozdrawiam - Magda