Dzien zaczety w swietnym chumorku i pelny energi :) tak wiec pyzejechalam dzis 10 kilometrow w silnym wietrze, miejscami mialam wrazenie ze stoje w miejscu ale dalam rade i nawet pogoda mi sprzyjala casami swiecilo sloneczko,a i jodu sie nawdychalam jadac brzegiem zatoki moja trasa Chałupy-Kuznica:)
Wieczorkiem jeszcze rozgrzewka z Ewa i a6w dam rade:)
Moje menu:
-sniadanie-jajecznica z kielbaska cebulka i pomidorkiem
-2 sniadanie-jogurt
-obiadek-udko(bez pałki) kurczaczka z jednym srednim zemniaczkiem
<<<powyzej zjadlam a to ponizej dopiero zjem>>>
-podwieczorek-3 lyzki platkow pszenno-zbozowych z czekoladka(bardzo znikoma ilosc czasami 2-3 platki sie trafia) i truskawkami suszonymi zalane 4 lyzkami jogurtu pitnego
-kolacja-2 nalesniki z dzemem gruszkowym:)
Moje motto od jakiegos czasu:)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Madzia_87
11 listopada 2013, 10:34glodowka nie miala by sensu co mi potym ze bede nie bede jadla jub bede jadla wedlug diet 1200 czy 1500 kalori jak po zakonczeniu przytyje a tak jej wszystko tylko w malych ilosciach i z rozsadkiem i to tez dziala:)
aeroplane
10 listopada 2013, 19:20swietne menu, takie normlane, bez glodowek itd :))
OneLastTime
10 listopada 2013, 16:53ale smakowitości :)