Dzis moj dzien stanol na glowie od rana nie idzie tak jak bym chciala :/
Z samego rana zamiast sniadania kierunek lekarz bo synek wymiotowal, 2 godziny zmarnowane, po powrocie trzeba bylo zakasac rekawy i zrobic generalne porzadki w calym domu a ma on ponad 100 metrow do tego synek nie dal pocwiczyc bo zle sie czul dopiero o 15 moglam ruszyc na rower jak rodzinka wrocila by popilnowac dzieci ach mowie wam a jutro podobny dzien bo bedzie trzeba jechac na cmentarze.
Jak to dobrze ze chociaz rowerek zaliczylam 15 kilometrow w godzinke przy kompletnym braku sil i obolałym ciele uwazam za sukces:)
Z molich posilkow na dzis to:
- 2 bulki z dynia z serkiem smietankowym ze szczypiorkiem, szyneczka, sałata, pomidorkiem
- 4 nalesniki z dzemikiem
-kisc winogron
- na kolacje bedzie buleczka lub dwie tak jak wyzej
nic wiecej w siebie dzis nie zmieszcze nie mam wiecej sil :p
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
aerobiczna
31 października 2013, 18:19Żałuję że ja takiej motywacji nie mam, jak zaboli mnie nawet paluszek to odmawiam sobie ćwiczeń :P
Spaslaczek1991
31 października 2013, 17:43Widzę że ktoś tak jak ja ma 3dzień:) Razem damy rade!!!
Madzia_87
31 października 2013, 17:32osobiscie przyznam sie ze juz po 2 minutach jazdy najchetniej bym zawrocila do domu ale wiem dlaczego to znosze i sie nie poddalam:)