Na razie jestem zadowolona, nie chodze jakos specjalnie glodna :)
Do tej pory zjadlam kanapke z szynka drobiowa, ogorkiem i salata, a takze jabluszko :) Wypilam szklanke herbaty zielonej i 2 szklanki wody :) Na obiad prawdopodobnie zupa grochowa, a na kolacje jajecznica. nie wiem czy to dobry pomysl, jajecznica na kolacje to jakos dziwnie :D
Ale przechodzac do glownego tematu!
Chcialabym podjac kilka wyzwan, nie wiem czemu ale jakos taka forma cwiczen mnie mobilizuje :D Oto i one:
To wyzwanie mowi nam, ze musimy zrobic 100 brzuszkow, 90 pajacykow, 80 lunges(nie wiem jak to przetlumaczyc to tak jakby wychodzenie jedna noga do przodu?) 70 przysiadow, 60 sekund biegu w miejscu, 50 sekund plank, 40 pajacykow, 30 przysiadow, 20 podnoszenia kolan wysoko, 10 pompek
Ktos obiecuje nam, ze robiac to codziennie stracimy w 2 tygodnie- 4,5kg
Kolejne plankowe wyzwanie, wzmocni mi miesnie brzucha na pewno :)
I takie o wyzwanko do przysiadow :)
Dodatkowo wstawiam zdjecie mojej wymarzonej pupci!
Ktos chetny na wyzwania? Albo na taka pupcie? Pozdrawiam goraco chudziny! :3
Vacaburra
4 maja 2014, 21:10Dzięki! Powodzenia! a jajecznica na kolacje chyba nie taki zły pomysl, skoro na kolacje powinno sie jesc białka...:P
nicky13
4 maja 2014, 14:41Pupka faaajna... A z wyzwaniami się zastanowię, w sumie fajna sprawa, a nie wyglądają na niewykonalne. :)
madeawish
4 maja 2014, 14:42dokładnie! powodzenia koleżanko! :3