Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Day 1


Witajcie kochane :) 

Dzień już się kończy, więc postanowiłam was tutaj odwiedzić. Jestem z siebie zadowolona, ponieważ mój chłopak zamówił sobie dzisiaj pizze, a ja nawet nie miałam ochoty mu ją "zabrać". Jedynym moim problemem są słodycze, do których mnie strasznie ciągnie, ale się powstrzymuję. Wiem, że pierwsze tygodnie są najtrudniejsze, a później będzie już z górki. :) Zjadłam dzisiaj tylko śniadanie, które opisałam w poprzednim poście, na obiad makaron pełnoziarnisty i brokułami i miksem sałat, na podwieczorek jabłko, a na kolację: dwie ciemne kromki z łososiem i warzywami. Do tego ćwiczyłam dzisiaj z Mel B, którą ubóstwiam! Daje kopa jak mało kto ;) 

A jak wasz dzisiejszy dzień? Mam nadzieję, że tak samo pozytywnie jak mój. :)

Lucy

  • NeverGiveUp97

    NeverGiveUp97

    14 maja 2014, 21:51

    Gdyby nie kolacja i brak ćwiczeń z powodu braku czasu, byłoby ok. Ale gratuluję, że nie skusiłaś się na pizzę! :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.