Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
chcę byś szczupła
14 stycznia 2014
do domu wróciłam o 4.15, wzięłam prysznic i za chwilę mąż wstawał do pracy, wczoraj myślałam,że zwariuję roboty,że głowa boli, mam już dość siedzenia po 13,14 godzin w pracy, ale co mam zrobić ??jedyny plus z tego,że nie bardzo chce mi się jeść ,ale spektakularnych spadków jakoś nie ma , tak po trochu, wolałabym więcej to bardziej mobilizuje, anie tak po odrobince, a może jeszcze bardziej ograniczyć jedzenie , ale mam się całkowicie głodzić,co to da , pewnego dnia rzucę się na jedzenie i nadrobię stracone gramy,to chyba lepiej powoli, ale ja tak bardzo chcę być szczuplejsza............
linda.ewa
14 stycznia 2014, 19:50dobrze że tendencja w dobrą stronę :)
gzemela
14 stycznia 2014, 12:55Cierpliwości życzę. Szybko stracone kilogramy, jeszcze szybciej wracają i to z nawiązką.
kasi0ra
14 stycznia 2014, 09:47będziesz ! tylko spokojnie żeby kilogramy nie powróciły z nadwyżką !
Cocunia13
14 stycznia 2014, 09:41Ciezko i dlugo pracujesz....wiec nie mozesz tak bardzo ograniczyc jedzenia.....moze wiecej bialka...mniej weglowodanow...moze to cos pomoze;) Pozdrawiam
minobreesmi
14 stycznia 2014, 09:35Myślę że każda z nas chciałaby efekt mieć od ręki ale niestety tak się nie da. Życzę wytrwałości i powodzenia :-)
benatka1967
14 stycznia 2014, 09:34ale najlepsze są takie spadki "po trochu" , najtrwalsze , pozdrawiam :)